Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: Bez wątku i sensu nie czytać! Śmietnik
Date: Thu, 2 Aug 2001 08:56:35 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 34
Sender: e...@p...onet.pl@host-205-218.tele2.pl
Message-ID: <9katip$nlo$1@news.onet.pl>
References: <9j3f20$dlm$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-205-218.tele2.pl
X-Trace: news.onet.pl 996735385 24248 213.173.205.218 (2 Aug 2001 06:56:25 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Aug 2001 06:56:25 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:95221
Ukryj nagłówki
Walka przyroda człowiek
Udowodniła wczoraj,
że tylko od przyrody zależy
czy się podda czy nie.
Dwa dni wcześniej tonami usuwana ziemia łopatami, bo żaden sprzęt nie wjedzie
półgodzinna burza wczoraj nanosi obsuwa skarpę wczoraj na nowo
więc dziś - łopaty. Kto pierwszy. Jest nadzieja na to, że tym razem
łaskawie pozwoli postawić szalunki pod wzmocnienie. Ale wie ktoś to?
Przykład komunikacji międzyludzkiej:
Dwóch gospodarzy (nie rolników) korzysta z jednej studni.
Gdy rano przestała lecieć woda w kranie, stwierdzili brak
w niej wody. Co się stało? Przecież wszystko mokre naokoło
a studnia pusta. Pół dnia czterech facetów, gospodarze i synowie,
stoją nad studnią i myślą. Wchodzą, do niej badają. Wieści z frontu
donoszone są do domów, posłańcami (dziećmi). Na podstawie tych wieści,
kobiety w domu, a wśród nich inżynier budowlany, ustalają, przesunięcie koryta,
lub jego opadnięcie, przez co, woda omija studnię.
Wieść osobiście zostaje przekazana, mężczyznom. Mężczyźni jednak myślą dalej.
W okolicach obiadu, wkurzone kobiety robią raban. Faceci bronią się walką o wodę.
W czasie obiadu dochodzą do ustalenia faktu. Taaaa... musiało się koryto przesunąć.
I cudownie uniesieni swoją inteligencją. Zaczynają debatę, co zrobić.
Mówię do pani inżynier, powiedz im, bo przyrosną do tej studni na całe popołudnie.
Ona na to - "Prorok, najbardziej przekichane ma w swoim kraju"
Ale mną tąpło! No tak, słyszałem. Gdzie? Oczywiście Biblia.
Całe popołudnie, do późnego wieczora, myśl ta - jakże prosta i jakże często
potwierdzona.
Nie może dać mi spokoju.
No tak, a ja się dziwię, bo nie mogę sensownych materiałów po polsku znaleźć.
|