Data: 2000-01-30 17:33:56
Temat: Odp: Co mowi sumienie lekarskie na temat kopertowek ? Re: Etyka lekarska ? (po raz drugi)
Od: "Marcin" <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie wiem jak inni ale ja naszylem na plecach fartucha specjalna
kieszen na koperty ;-)
Użytkownik expert <e...@f...onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@f...onet.pl...
> > Dzieki za cytat. Faktem jest jednak, ze wprowadzenie pojecia zgody
> > domniemanej niewiele ulatwia lekarzowi decyzje czy pobrac organy
do
> > przeszczepu. Nadal glownym ograniczeniem wykonywania
transplantacji np.
> > nerek jest brak dawcow, a nie kwestie techniczne.
>
> Jak dla Pana zgoda pacjenta to jedynie kwestia techniczna
> to informuje, ze domniemana zgoda juz nie obowiazuje.
> I wymagana jest pisemna zgoda rodziny po zgonie pacjenta.
>
> >
> > Niektore osrodki maja wiecej tych operacji dlatego, ze tamtejsi
lekarze
> > odwazniej forsuja i wykorzystuja prawo zgody domniemanej.
> Juz nie forsuja.
> Skonczylo sie.
> Wymagana jest pisemna zgoda rodziny.
> KPW ?
>
> > Dlatego, wracajac do tematu, nawet to, ze w prawie nie ma
mozliwosci
> > zgloszenia sprzeciwu zastepczego, nie zmienia wiele postepowania
lekarzy,
> > ktorzy nie chca rowniez narazac sie na konflikt z rodzina...
>
> Poniewaz zgoda domniemana byla oczywistym naduzyciem.
> Zjawiskiem nie znanym na swiecie.
>
> > Jesli chodzi o tajemnice lekarska, to nic sie w tej kwestii nie
zmienilo.
> > Nie istnieje i nie istniala zgoda domniemana na udzielanie
informacji
> > najblizszej rodzinie pacjenta, gdy ten moze sam swiadomie podjac
decyzje...
>
> Nieprawda.
> Mozemy sie zapytac Ministra Zdrowia.
> Czy Pana opinia prywatna czy urzedowa czyli oficjalna ?
>
> >
> > To, ze lekarz czasem omawia poufne dane z rodzina pacjenta, to
wynika z
> > jego decyzji - mozna to nazwac zwyczajem.
> Nieprawda.
> To jest obowiazek, wynikajacy z umowy kupna/sprzedazy uslugi
medycznej.
> Rodzina wykonuje obowiazki opiekuna prawnego na okres terapii jej
> czlonka.
> Nie jest wymagane pisemne pelnomocnictwo , ani upowaznienie,
> wazne jest dzialanie w dobrej wierze.
>
> Na tej samej zasadzie moge sie zaopiekowac osoba , ktora ulegla
> wypadkowi na drodze.
> Moge jej udzielic pomocy, ew. zabrac do szpitala, gdy nie ma
karetki,
> w jej imieniu zglosic ja na izbie przyjec i dowiadywac sie o jej
stan
> zdrowia, wykupic w jej imieniu leki, powiadomic zaklad pracy,
powiadomic
> jej rodzine , itd itd itd.
>
> Uczynic wszystko to co cywilizowany czlowiek moze uczynic dla innej
> obcej osoby, jezeli tylko zechce.
>
>
>
> >
> > Czy rzeczywiscie trudno liczyc na akceptacje jezeli postepuje sie
wbrew
> > "zwyczajowi", ale za to zgodnie z prawem i wlasnym sumieniem ???
>
> Panie Kamilu.
> Zwyczajem sa kopertowki.
> Co Pana sumienie mowi na ten temat, bo nie doslyszalem ?
|