Data: 2000-07-06 13:28:07
Temat: Odp: Co robić?
Od: "aga" <a...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Asia napisala:
> Biorę to "draństwo" od paru lat z paru powodów i jestem bardzo zadowolona,
> czuję się świetnie nie mam rzadnych problemów , nie przytyłam, potężny
> konfort psychiczny, próby wątrobowe w normie i tak dale i tak dalej...
Bralam pigulki prawie trzy lata, swietnie sie czulam, nie przytylam ani
grama (nawet
schudlam), wszystko w normie, pelen zachwyt, totalna wygoda. Tylko ze teraz
zaczynam powoli myslec o potomstwie, wiec ponad miesiac temu je odstawilam.
Moja ginekolog przekonywala mnie, ze wszystko bedzie ok, bo pigulki sie na
biezaco
rozkladaja w organizmie i nic nie zaburzaja. Tylko ze ja do dzis nie
dostalam
miesiaczki i dostalam juz recepte na lek ja wywolujacy. Wiec to nie jest do
konca
tak, ze pigulki sa totalnie super, bo jednak zaburzaja gospodarke
hormonalna.
Dopoki sie je bierze jest super, potem zaczynaja sie schody.
Moja znajoma zaszla w ciaze w pierwszym m-cu od odstawienia pigulek.
Totalna radosc, ale po kilku tygodniach zarodek obumarl. Co o tym myslec?
Moze to zbieg okolicznosci.
Uwazam w kazdym badz razie, ze nie mozna przesadnie zachwycac sie pigulkami
(choc sama do niedawna bylam ich goraca zwolenniczka).
Agma
|