Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!orion.cst.tpsa.pl!ne
ws.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Czarek" <c...@i...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <gJIG4.37705$a01.826898@news.tpnet.pl> <3...@n...astercity.net>
<e0QG4.39378$a01.861050@news.tpnet.pl> <3...@n...astercity.net>
Subject: Odp: Czym jest milosc?
Lines: 41
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Message-ID: <AQqH4.46552$a01.1022364@news.tpnet.pl>
Date: Fri, 07 Apr 2000 19:40:16 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.61.217
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 955136416 212.160.61.217 (Fri, 07 Apr 2000 21:40:16 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Fri, 07 Apr 2000 21:40:16 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:44626
Ukryj nagłówki
Diana:
> To sa raczej skladniki uczucia milosci nazwane tak i sklasyfikowane przez
> psychologa J. Sternberga (1986). Kazdy z nich jest suma pewnych uczuc i
> emocji w stosunku do partnera.
Wlasnie o to mi m.in. chodzilo... Powstaje pewien chaos pojeciowy: skoro
milosc stanowi konglomerat pewnych skladnikow (niewazne jak to nazwiemy)
przy czym kazdy skladnik jest konglomeratem uczuc wiec naturalna koleja
rzeczy milosc jest faktycznie jakims zestawem uczuc, przy czym uczucie
pojmuje tu jako skladnik pierwotny-niepodzielny, pewna jednostkowa 'calosc'
o charakterze powiedzmy rozciagnietym w czasie, nieprzemijajacym bez
zaistnienia odpowiednich ku temu warunkow (np uczucie glodu).
Troche to dziwne IMO jakby, bo jednak znowu wracamy do pojecia uczucie gdy
mowimy o milosci. :)
> Pozadanie wchodzi w sklad namietnosci. Pozwol, ze zacytuje prof. Wojciszke
> "Namietnosc jest konstelacja silnych emocji, zarowno pozytywnych (zachwyt,
> tkliwosc, pozadanie, radosc), jak i negatywnych (bol, niepokoj, zazdrosc,
> tesknota), czesto z mocno uwydatnionym pobudzeniem fizjologicznym. Emocjom
> tym towarzyszy bardzo silna motywacja do maksymalnego polaczenia sie z
> partenrem."
Hmmm... OK, nawet zgrabnie zdefiniowane sa te pojecia. :)
> Namietnosc utozsamiana jest wiec ze swojego rodzaju "szalenstwem" na
punkcie
> tej drugiej osoby. I jeszcze jeden cytat: "Dominujacym elementem
namietnosci
> sa zwykle w tej czy innej postaci pragnienia erotyczne, aczkolwiek nie
> sposob namietnosci utozsamic z potrzeba seksualna ani zalozyc, ze jest to
> jedyna potrzeba w nia uwiklana".
Namietnosc jako odpowiednik szalenstwa - podoba mi sie to porownanie nawet.
Chyba po prostu siegne po te ksiazke. :)
Pozdrawiam dziekujac za wyjasnienia. :)
--
Czarek
|