Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Długotrwały wpływ narkotyków na psychike i propagadna antynarkotykowa... Odp: Długotrwały wpływ narkotyków na psychike i propagadna antynarkotykowa...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odp: Długotrwały wpływ narkotyków na psychike i propagadna antynarkotykowa...

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!rzeszow.rmf.pl!orion
.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Robinet" <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <u...@4...com>
<G5uJ4.5318$DB2.109375@news.tpnet.pl>
<ASBJ4.6405$DB2.136519@news.tpnet.pl>
Subject: Odp: Długotrwały wpływ narkotyków na psychike i propagadna
antynarkotykowa...
Lines: 88
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Message-ID: <CNKJ4.702$hK2.13713@news.tpnet.pl>
Date: Fri, 14 Apr 2000 20:00:34 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.42.185
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 955742434 212.160.42.185 (Fri, 14 Apr 2000 22:00:34 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Fri, 14 Apr 2000 22:00:34 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:45099
Ukryj nagłówki

Jezeli chcesz oponowac, to wsadzasz palce miedzy drzwi,
zostaniesz po prostu "zgredem".

Zatem "zgredzi" wszystkich narodów - laczcie sie! ;D


> Zreszta kogo chcesz przekonac?
> - Nie bioracych, doroslych - nie musisz.

Racja.

> - Bioracych - nie przekonasz.

Racja.

> - "Gluptaskow"? Dla niego bardziej atrakcyjni sa "wyzwoleni luzacy", "rob
co
> chcesz"
> niz "straszacy zgred". Ty cos powiesz, a luzak: "zobacz ja biore, i nic mi
> ni jest
> poza tym, mam super wizje i zabacz jaki jestem w deche".

Niekoniecznie - zaraz wjasnie.

> Mnie przekonal strach rodzicow (jak wazni sa rodzice!).

Gratuluje rodzicow i rozsadku! :)

> Oni nie straszyli mnie raczej narkotykami.
> Ale slyszalem "Ania od Xsinskich jest narkomanka"
> "zostawila dziecko", "to ona, tam na dworcu PKP",
> "nie zyje".

To powinien byc jeden z elementow uswiadamiania, czym jest "narkotyk", ale
obawiam sie, ze niewystarczajacy (przynajmniej w sensie tzw. praktyki
spolecznej).

> Sa jakby mniej-wiecej trzy etapy "brania",
> (oczywiscie nie u wszystkich):
> 1. "precz ze zgredami", strasza tylko a nic nie wiedza, wolnosc dla
> wszystkich
> 2. cos jest nie tak, sluchajcie, ja tez mam swoje problemy, dlaczego
> nikt sie o mnie nie troszczy, dlaczego nikt mi nie chce pomoc?
> 3. ma pan jakies drobne?
>
> Na etapie 1 ciezko chyba cos zdzialac, lepiej na etapie 2.

[Jesli chodzi o "problem narkotykowy", to jestem dyletantem, zatem prosze
moje wywody traktowac z dystansem.]
Ja bym dodal jeszcze "etap 0", kiedy to "mlody czlowieczek" zaczyna zadawac
pytanie: "co to jest narkotyk? jak dzial? etc..". I na tym
etapie -osobiscie- bym sie skupil. Szczerze mowiac, nie bardzo interesuja
mnie ludzie znajdujacy sie 2 i 3 etapie (bez zbednej -w tym przypadku-
aksjologii ;) ). Najbardziej istotni sa, w swietle tego com sobi kiedys
wykoncypowal, ci, ktorzy sie znajduja na 0 lub 1 etapie. Zakladam, iz
ewentualna zmiana "stanu rzeczy" potrwac moze kilkanascie lat, gdyz wg mnie
nalezy zmienic cala ideologiczna otoczke, ktora spowija narkotyk. Wydaje mi
sie, ze nalezy zdeprecjonowac "wartosc narkotyku". Obecnie jest on chyba
dosc "prestizowym" srodkiem. Jest "woda na mlyn" pseudo filozofow, pseudo
psychologow i innego talatajstwa (wybaczcie szanowni obrazeni). Wydaje mi
sie, ze wlasnie "tutaj" nalezy uderzyc. Nalezy "zrzucic narkotyk z
piedestalu", na ktorym niewatpliwie(?) ow stoi - przynajmniej dla nie
ktorych srodowisk. Napisalem na ten temat prace, tzw. "projekt
socjotechniczny" (nazwa niezbyt adekwatna, gdyz owa praca jest zaledwie
wstepem do ewentualnych glebszych rozwazan - koniecznie popartych rzeczowa
wiedza Psychologa!). W pewnym stopniu kieruja sie w owej pracy intuicja,
choc nie brak poparcia rzeczowa literatura ;). Nie uwazam jej za prace
wybitnie nowatorska, ale byc moze moglaby zainspirowac "kogos", do podjecia
jakis szerszych dzialan w dziedzinie tzw. "kampanii antynarkotykowej ;D" .
Jesli ktos bedzie mial ochote owa prace przeczytac to zapraszam na tzw.
"priva" ;).


> A poza tym, bede okrutny, ale jakas selekcja naturalna
> musi jednak byc.

No tak - mertonowska funkcja ukryta. Chodzi o utrzymanie equilibrium ;D.
Zgadza sie, ale obawiam sie, ze szala zaczyna sie przechylac - choc moze sie
myle? ;)
A tak poza tym, to ja jestem (racjonalny) idealista ;))).

Pozdrawiam,
Marcin D.

P.S.
a tak na marginesie - studiuje socjologie :).


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6