Użytkownik Dawid <p...@u...gda.pl> napisał:
>
> >Bo latwiej byc smutnym niż szczęśliwym.
>
> Dlaczego łatwiej?

Bo jak Ci sie wszystko wali na głowę to pierwzse co przychodzi do głowy to
złosć , marudzenie a napiecoie powoduje blokadę radości - nie jest tak ???


> >Ja jestem obecnie w fazie poznawania
> >szczesci bo pozwolilam doprowadzic sie do depresji. Szcześliwym trzeba
się
> >uczyć byc .
>
> A bycie nieszczęśliwym mamy wrodzone??

Jezeli zyje się w środowisku wiecznie nieszczęsliwym to w końcu samemu
nabiera sie takich cech i też odwrotnie , ale zasadniczo trzeba sie nauczyć.
Takie jest moje zdanie.


> >Wszystkim zyczę zeby spotykali w swoim otoczeniu ludzi
> >szczęśliwych
>
> Dzięki :)

Proszę bardzo ;o)


Ania