« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-20 19:43:50
Temat: Doswiadczenie NewcombaCzesc
pare razy przy okazji roznych dyskusji nad determinizmem,
przypadkowoscia etc. pojawial sie problem istnienia badz
nieistnienia wolnej woli. IMHO na razie _w_ogole_ nie
rozumiemy, w jaki sposob indeterministyczna przyszlosc
przechodzi w jednoznacznie okreslona przeszlosc, wiec
zabieranie sie do problemu od strony decyzji istot
rozumnych wydaje sie najtrudniejszym z mozliwych.
Czytalem jednak o ciekawym eksperymencie psychologicznym,
ktory pozwala ZMIERZYC wolna wole czlowieka rozumiana jako
zdolnosc do _zmiany_wlasnej_wczesniejszej_decyzji_.
Zaproponowal go Newcomb, fizyk z zawodu. Jest to rodzaj gry,
w ktorej badani deklaruja najpierw swoje zamiary. Szczerosc
deklaracji sprawdzana jest wykrywaczem klamstw, a uczestnikowi
NIE OPLACA SIE sklamac (pomijam zawodnosc urzadzenia, trzeba
ja uwzglednic w pozniejszej statystycznej obrobce wynikow).
Natomiast jego wygrana jest wieksza, jezeli juz PO tescie
zmieni swoja decyzje.
No i teraz sprawdzamy, jak wiele osob jest zdolnych do szczerej
zmiany zdania w ciagu okreslonego czasu, pod wplywem perswazji,
itd. itp.
Tyle wiem o samym pomysle. Niestety, nie wiem czy, kiedy i z jakim
skutkiem eksperyment byl wykonany. Czy komus obilo sie o uszy
cos o wynikach? Bo sama idea jest fascynujaca...
pozdrawiam
krzys
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-04-21 07:31:36
Temat: Odp: Doswiadczenie Newcomba
Użytkownik Krzysztof Mnich
> IMHO na razie _w_ogole_ nie
> rozumiemy, w jaki sposob indeterministyczna przyszlosc
> przechodzi w jednoznacznie okreslona przeszlosc,
Uratowalo cie to IMHO.....
Albowiem mylisz przeszlosc z "pamiecia o przeszlosci", ktora w naszej
swiadomosci pozostaje stala. Kiedy pasazer pociagu oglada przez okno mijane
krajobrazy - te sa "zapamietywane" w jego pamieci. I takie tam pozostaja.
Ale przeciez w tych mijanych krajobrazach coagle cos sie dzieje, juz
pozniej, kiedy pociag oddalil sie znacznie.
Podobnie jest o jeden wymiar wyzej. To, co minelo, wcale nie trwa tam w
przeszlosci na swoim miejscu, zastygle, jak figury woskowe. Wcale nie jest
jednoznacznie okreslone!
> pozdrawiam
>
> krzys
Pozdrawiam
Pawel PETERKA
--
Przyznajemy się do niskich cen - http://rubikon.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-22 20:04:21
Temat: Odp: Doswiadczenie Newcomba> Czesc
>
> pare razy przy okazji roznych dyskusji nad determinizmem,
> przypadkowoscia etc. pojawial sie problem istnienia badz
> nieistnienia wolnej woli. IMHO na razie _w_ogole_ nie
> rozumiemy, w jaki sposob indeterministyczna przyszlosc
> przechodzi w jednoznacznie okreslona przeszlosc, wiec
> zabieranie sie do problemu od strony decyzji istot
> rozumnych wydaje sie najtrudniejszym z mozliwych.
>
> Czytalem jednak o ciekawym eksperymencie psychologicznym,
> ktory pozwala ZMIERZYC wolna wole czlowieka rozumiana jako
> zdolnosc do _zmiany_wlasnej_wczesniejszej_decyzji_.
>
> Zaproponowal go Newcomb, fizyk z zawodu. Jest to rodzaj gry,
> w ktorej badani deklaruja najpierw swoje zamiary. Szczerosc
> deklaracji sprawdzana jest wykrywaczem klamstw, a uczestnikowi
> NIE OPLACA SIE sklamac (pomijam zawodnosc urzadzenia, trzeba
> ja uwzglednic w pozniejszej statystycznej obrobce wynikow).
> Natomiast jego wygrana jest wieksza, jezeli juz PO tescie
> zmieni swoja decyzje.
>
> No i teraz sprawdzamy, jak wiele osob jest zdolnych do szczerej
> zmiany zdania w ciagu okreslonego czasu, pod wplywem perswazji,
> itd. itp.
>
> Tyle wiem o samym pomysle. Niestety, nie wiem czy, kiedy i z jakim
> skutkiem eksperyment byl wykonany. Czy komus obilo sie o uszy
> cos o wynikach? Bo sama idea jest fascynujaca...
>
> pozdrawiam
>
> krzys
Moze bysmy taki eksperyment na uniwerku (warszawaski np.) przprowadzili?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-25 09:01:31
Temat: Re: Doswiadczenie Newcomba
Pawel PETERKA wrote:,
> Albowiem mylisz przeszlosc z "pamiecia o przeszlosci", ktora w naszej
> swiadomosci pozostaje stala. Kiedy pasazer pociagu oglada przez okno mijane
> krajobrazy - te sa "zapamietywane" w jego pamieci. I takie tam pozostaja.
> Ale przeciez w tych mijanych krajobrazach coagle cos sie dzieje, juz
> pozniej, kiedy pociag oddalil sie znacznie.
> Podobnie jest o jeden wymiar wyzej. To, co minelo, wcale nie trwa tam w
> przeszlosci na swoim miejscu, zastygle, jak figury woskowe. Wcale nie jest
> jednoznacznie okreslone!
To co proponujesz nazwalbym przesunietymi w czasie swiatami alternatywnymi(?) ,
a nie przeszloscia.
Miedzy przeszloscia w tradycyjnym rozumieniu(nie Twoim) a terazniejszoscia
istnieja zwiazki przyczynowo - skutkowe,
wg Ciebie o tym co jest przeszloscia decyduje tylko polozenie na osi czasu.
Przeszlosc to wlasnie ta "pamiec o przeszlosci" zwiazana nie tylko z nasza
swiadomoscia,
ale zawarta tez w prawach fizyki, ktore na podstawie stanu "teraz" potrafia
jednoznacznie okreslic
stan "wczesniej".
Przeszlosc nie istnieje, jest tylko zapisem w terazniejszosci.
Wiele do myslenia w tej dziedzinie daje jeden z eksperymentow(opozniony wybor)
Johna Wheelera.
pd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |