Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 108


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2003-04-10 11:55:11

Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:7b02.00000c52.3e955889@newsgate.onet.pl
Użytkownik<l...@w...pl> napisał(a):
>>
> zapomniałem postawić flaszki.
> Tylko komu? Tobie czy Onetowi?
>
Hejka. Dżentelmen (ang. gentleman) - mężczyzna dobrze wychowany,
taktowny, honorowy. I tak trzymać Leszku:-)
Pozdrawiam wyjaśniająco Ja...cki



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2003-04-10 12:46:02

Temat: Odp: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "Jagoda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Moon <r...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b73hg7$jot$...@a...news.tpi.pl...

> Pomiędzy BEZ, a DŻUNGLĄ są jakieś gradacje chyba?
> Czy rzeczywiście zwykla ulica z 3 piętrowymi domami musi mieć 4 rzędy 20
> metrowych potworów???
> Bez przesady...
> Moon

MOON!!! Z jakiej bajki Ty się urwałeś, nazywając 20 m drzewa potworami ?
Wiesz chociaż jakie to są drzewa? Klony? Lipy? Jesiony? Może platanowce?
Zadarłeś chociaż raz głowę do góry żeby je obejrzeć ? Przecież one są na
ulicy .
Ile one dają życia miastu ... nie tylko ptakom . Dzięki nim do Twojego
mieszkania nie dociera większość

Wiesz co, za tą wypowiedź nagradzam Cię nagrodą KOŁKA OGRODOWEGO. Wstydź
się !!!
Pozdrawiam - Jagoda



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2003-04-10 13:23:38

Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "mktec" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

6 diabelnych sztuk!

Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:b73536$gto$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik mktec <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:b71oj1$om4$...@k...task.gda.pl...
> > Mam problem z modrzewiami sąsiada, które rosną o metr od płotu i mają
> jakieś
> > osiem metrów wysokości. Nie dość, że rosną od południa i zabierają mi
całe
> > słońce, to jesienią jak zrzucają igły dostaje białej gorączki!
Rozmawiałem
> z
> > nim, ale to jakby grochem o ściane. Czy wiecie co mówi prawo w takiej
> > sytuacji? Jaka jest maksymalna dopuszczalna wysokość drzewa i odległość
od
> > płotu?
>
> A ile jest tych modrzewii?
> --
> Pozdrawiam, Kaśka
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2003-04-10 13:28:16

Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "mktec" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzia za zrozumienie. Sam nie jestem mordercą, ale w tym przypadku nawet
prośby o przyciecie gałęzi nie skutkują!
Co moge jeszcze innego zrobić. Nic tylko wziąć się sam do działania!
Pozdrawiam

Użytkownik "Agent 0700" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b738it$986$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ma chłop problem z sąsiadem i jego drzewami a Wy jeszcze przeciwko niemu,
że
> chce je wyciąć?
> A co ma zrobić jak mu przeszkadzają? Udawać, że wszystko jest wporzo?
> Działkę sprzedać jak ktoś mu radził z powodu sąsiada?
> Bez sensu są Wasze rady.
> Nie wiem jaka jest tam sytuacja, ale być może jak kolega mówi nie ma wcale
> światła i to jest duuuuża wada działki i rozmieszczenia drzew.
> Dlatego pewnie bez sabotażu się nie obejdzie.
> Jacek
> PS. Nie mówcie tylko, że jestem bez serca dla biednych drzewek itp.
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2003-04-10 13:39:05

Temat: Odp: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "Zosia" <z...@m...gorzowwlkp.com> szukaj wiadomości tego autora


. Sam nie jestem mordercą, ale w tym przypadku nawet
> prośby o przyciecie gałęzi nie skutkują!
> Co moge jeszcze innego zrobić. Nic tylko wziąć się sam do działania!
> Pozdrawiam


W mysl przyslowia, ze dobry sasiad to martwy sasiad.

Pozdrowienia Zosia (nareszcie sloneczko i +7)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2003-04-10 13:40:11

Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "mktec" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie chodzi mi o sam fakt opalania, ale o to, że przez owe modrzewie zmienił
sie charakter całej okolicy trawnika. Na trawie pojawił się mech, a ziemia
jest tam przez większość (nawet słonecznego) dnia wilgotna. Poza tym stała
się strasznie kwaśna i moje krzaczki szlag trafia. Czy to takie dziwne, że
chce mieć swój wymarzony kawałek ziemi, gdzie będe mógł odpocząć tak jak i
kiedy mi się podoba?
Pozdrawiam

Użytkownik <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:7b02.00000bd2.3e9540dd@newsgate.onet.pl...
> > W wiadomości news:b71oj1$om4$1@korweta.task.gda.pl mktec
> > <i...@p...onet.pl> napisał(a):
> > > Mam problem z modrzewiami sąsiada, które rosną o metr od płotu i mają
> > > jakieś osiem metrów wysokości. Nie dość, że rosną od południa i
zabierają
> > > mi całe słońce, to jesienią jak zrzucają igły dostaje białej gorączki!
> > >
> > Hejka. Na marginesie tej historii przypomniała mi się analogiczna. W
> > moim mieście jest pałac książąt Ogińskich (podobny do Belwederu). Dawno
temu
> > jakiś esteta i przyrodnik posadził na klombie przed pałacem świerki i
tuje,
> > które po kilkunastu latach praktycznie zasłoniły widok głównej części
> > pałacu. Gdy rozległy się głosy, że należało by odsłonić widok, to
frakcja
> > ekologów (hodowców gawronów w przylegającym parku) żarliwie
zaprotestowała:"
> > Nie pozwolimy uciąć ani gałązki" Presja ekooszołomstwa była tak wielka,
że
> > porzuciłem wszelką nadzieję na to, że problem da się rozwiązać. Jakież
było
> > moje zdziwienie, gdy kilka lat temu kandydat na konserwatora zabytków
> > wystartował do konkursu m.in. z hasłem: "odsłonić pałac, przesadzić
drzewa".
> > Wygrał, drzewa usunął i odsłonił historyczną oś widokową.
> > Pozdrawiam przesadzając Ja...cki
> >
>
> Cześć, to znowu ja.
> Nie zamierzałem rozpowszechniać teorii ekooszołomiastych i nie chciałem
być
> złośliwy, ale darujcie, wycinanie drzew po to żeby można było sie opalać
> odebrałem jako grubą przesadę i pewien styl który prosił się o ironię.
> Bardzo to ładny pomysł z tym przesadzaniem, ale nierealny. Przesadzenie 8
> metrowych modrzewii, wymagałoby sprzętu i kosztowałoby kupę forsy a na
takiego
> miłośnika przyrody zainteresowany (prześladowany) nie wygląda. Zatem
modrzewie
> po prostu same uschną.
> Z chaotycznym obsadzaniem miast drzewami jest jak z chaotycznym budowaniem
i w
> ogóle z chaotycznym gospodarowaniem w naszym kraju. O pieniądzach w
budżetach
> miast nie wspomnę.
> Jeżeli o mnie chodzi, to mając do wyboru byle jakie drzewa i pospolite
krzewy
> lub ich brak, wolę to pierwsze. Założę się, że Nowa Huta bez tych drzew
> wyglądałaby jeszcze gorzej. Sięgnij sobie Agencie 0700 po stare zdjęcia
Nowej
> Huty i zobacz czy wolałbyś ten pomnik socjalrealu w stanie czystym. Ja
patrzę
> na warszawski Muranów, czy MDM i wolę je z drzewami.
> I jeszcze jedno. Smog. Na to nie ma złych drzew.
> Pozdrawiam zrównoważenie
> Leszek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2003-04-10 13:47:07

Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

mktec wrote:
(...)

> Czy to takie dziwne, że
> chce mieć swój wymarzony kawałek ziemi, gdzie będe mógł odpocząć tak jak i
> kiedy mi się podoba?

Rzeczywiście dziwne. Duże modrzewie z nieba nie spadają.
jeżeli były tam przed Tobą - to nie kupuje się terenu, który nam
nie odpowiada. Jezeli sąsiad sadził je już jako Twój sąsiad - od razu
trzeba było poprosić, żeby sadził je dalej od granicy działki, zgodnie
z przepisami.
Twoje metody są dziwne - a jeżeli sąsiad będzie słuchał muzyki,
która przeszkadza Ci w odpoczynku to odetniesz mu prąd?

Krycha&Co(ty)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2003-04-10 13:50:49

Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: l...@w...pl szukaj wiadomości tego autora

> Nie chodzi mi o sam fakt opalania, ale o to, że przez owe modrzewie zmienił
> sie charakter całej okolicy trawnika. Na trawie pojawił się mech, a ziemia
> jest tam przez większość (nawet słonecznego) dnia wilgotna. Poza tym stała
> się strasznie kwaśna i moje krzaczki szlag trafia. Czy to takie dziwne, że
> chce mieć swój wymarzony kawałek ziemi, gdzie będe mógł odpocząć tak jak i
> kiedy mi się podoba?
> Pozdrawiam

Oczywiście, że masz. Tylko początek całej historii był dość oryginalny.
Ale jesteś w kropce, bo jeżeli cokolwiek stanie sie modrzewiom to i tak będzie
na Ciebie. Skoro sąsiad jest taki zawzięty to może Cię nawet gdzieś zaskarżyć.
Może zaprosisz sąsiada na piwo (alibi) a w tym czasie ktoś skróci drzewka.
Pozdrawiam
Leszek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2003-04-10 13:59:32

Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "mktec" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Byłem właścicielem działki na długo przed posadzeniem owych drzew.
Co do owej muzyki, to raczej nie będzie jej słuchał cały rok , więc
przecierpie :), a jeśli tak, to myśle, że on był by tym faktem bardziej
zmęczony niż ja.


> Rzeczywiście dziwne. Duże modrzewie z nieba nie spadają.
> jeżeli były tam przed Tobą - to nie kupuje się terenu, który nam
> nie odpowiada. Jezeli sąsiad sadził je już jako Twój sąsiad - od razu
> trzeba było poprosić, żeby sadził je dalej od granicy działki, zgodnie
> z przepisami.
> Twoje metody są dziwne - a jeżeli sąsiad będzie słuchał muzyki,
> która przeszkadza Ci w odpoczynku to odetniesz mu prąd?
>
> Krycha&Co(ty)
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2003-04-10 14:06:25

Temat: Re: Jak wykończyć sąsiadowi drzewa?
Od: "mktec" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Lepiej będzie, jak pokaże stempel w paszporcie z tego okresu, dlatego musze
to zrobić stopniowo. Jakaś choroba i powolne schnięcie to by mnie urządzało!
Pozdrawiam


> Oczywiście, że masz. Tylko początek całej historii był dość oryginalny.
> Ale jesteś w kropce, bo jeżeli cokolwiek stanie sie modrzewiom to i tak
będzie
> na Ciebie. Skoro sąsiad jest taki zawzięty to może Cię nawet gdzieś
zaskarżyć.
> Może zaprosisz sąsiada na piwo (alibi) a w tym czasie ktoś skróci drzewka.
> Pozdrawiam
> Leszek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Bambus
A. conc. ' Archer's Dwarf '
Staw
Kupię wagon
Kosiarka na trzech kolach - VIKING MB 3 R

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »