Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfee
d.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Vad" <b...@b...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Odp: Jakie obowiązki mają dziedkowie wobec wnuków??
Date: Sun, 9 Feb 2003 00:33:33 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 43
Message-ID: <b266i3$159$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b23hmh$8qd$1@atlantis.news.tpi.pl> <3...@l...desy.de>
NNTP-Posting-Host: pq37.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1044815236 1193 217.99.70.37 (9 Feb 2003 18:27:16 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 9 Feb 2003 18:27:16 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:32607
Ukryj nagłówki
Użytkownik Dorota Szuba <d...@l...desy.de> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał
> > czy dziadkowie mają obowiązek zając się wnukami??
>
> obowiazek nie, ale prawo juz tak... zgadzam sie w calej rozciaglosci, ze
decyzja
> o posiadaniu dzieci wychodzi od rodzicow owych dzieci i jest to ich
sprawa, ale
> w momencie zaistnienia tych dzieci tworzy sie rodzina, tak biorac w
najprostszej
> linii ,ktora sklada sie z rodzicow , dzieci oraz dziadkow (przyjmujac
kolejnosc
> losowa w/w :) ) dlatego tez wydaje mi sie, ze obowiazkiem w duzej mierze
jest
> przylozenie sie dziadkow do wychowania wnukow, tzn. wnuki powinny miec
> mozliwosc korzystania z wolnego czasu (jesli takowy posiadaja, oczywiscie
nie
> calego :)) ) dziadkow, czasem ich wiekszej cierpliwosci niz rodzicow i
pokazania
> im swiata z troche innej strony niz czynia to rodzice.
> Tak widze "obowiazki" dziadkow wobec wnukow.
> Daje to tez szanse, ze w jakims stopniu wnuki sie pozniej zrewanzuja,
chocby
> pamiecia i odrobina zainteresowania, gdy dziadkowie tego beda potrzebowac.
(CIACH ....)
> pozdrawiam
> Dorka
Witam
po kolei aczkolwiek od konca :-)). To ze wnuki mnie sie pózniej (w dajacej
sie przewidziec przyszlosci ) zrewanzuja za ewentualny wklad w ich
wychowanie jest tak pewne i przewidywalne jak wczorajsze wianie jutrzejszego
wiatru . Mam dwóch synów doroslych , mam nadzieje , ze przynajmniej jeden z
nich uczyni mnie dziadkiem . Gdyby tak sie stalo , zapewniam Cie , ze nie
bede mial poczucia zadnych zobowiazan wobec nowonarodzonego dzieciatka . Ja
swoje odbakalem przez 30 lat . Teraz moge (i byc moze czasami bede mial na
to ochote) pomóc , cos wytlumaczyc lub pokazac dzidziusiowi lecz bez jakich
kolwiek zobowiazan . Czy ja mam w tym akcie prokreacji swój udzial , czy
wsadzalem tam swoje trzy grosze (czy jak sie to teraz nazywa) . Wydaje mnie
sie , ze mamy z Zona prawo wykorzystac to co z danego czasu nam pozostalo na
wlasne przyjemnosci i ewentualna , dorywcza pomoc .
pozdr.vad
|