Data: 2003-02-10 02:42:58
Temat: Re: Odp: Jakie obowiązki mają dziedkowie wobec wnuków??
Od: Dorota Szuba <d...@l...desy.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vad wrote:
> po kolei aczkolwiek od konca :-)). To ze wnuki mnie sie pózniej (w dajacej
> sie przewidziec przyszlosci ) zrewanzuja za ewentualny wklad w ich
> wychowanie jest tak pewne i przewidywalne jak wczorajsze wianie jutrzejszego
> wiatru .
oczywiscie, ze nie jest przewidywalne, ale tak samo uczac dziecka, ze picie
alkoholu
lub krzywdzenie innych jest be, nie wiesz czy w przyszlosci nie bedzie
alkoholikiem
lub morderca,
czasem warto, zeby dziecko jednak mialo swiadomosc istnienia starszego
pokolenia i jego wartosci, chocby po to, zeby pozniej nie roslo w
przekonaniu,
ze liczy sie tylko mlodosc i sprawnosc, a starszych to najlepiej, zeby
spotkala
eutanzja, bo tylko zawadzaja.
> Ja swoje odbakalem przez 30 lat .
to wspolczuje, ze musiales odbebniac i to jeszcze tyle czasu, dla
niektorych dzieci
po prostu sa sposobem na zycie :))
>Teraz moge (i byc moze czasami bede mial na
> t o ochote) pomóc , cos wytlumaczyc lub pokazac dzidziusiowi lecz bez
jakichkolwiek
> zobowiazan . Czy ja mam w tym akcie prokreacji swój udzial , czy wsadzalem
tam swoje
> trzy grosze (czy jak sie to teraz nazywa) .
> Wydaje mnie
> sie , ze mamy z Zona prawo wykorzystac to co z danego czasu nam pozostalo na
> wlasne przyjemnosci i ewentualna , dorywcza pomoc .
> pozdr.vad
i nie tylko Tobie tak sie wydaje , vide moj post, tylko przeczytaj uwaznie
:) ) i nie od konca :)))))
pozdrawiam
Dorka
|