Data: 2005-12-12 18:44:29
Temat: Odp: Jednak swiat jest zly
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie mam czasu na głupie dyskusje - wybacz.
***
Paradoksalnie doskonale to wyszło!
- przychodzi, laska do psychiatry ledwo funkcjonująca w świecie, pogrążona w
depresji i niejednokrotnie na skraju popełnienia samobójstwa.
Psychiatra pyta -"co pani jest?"
Ona odpowiada -"jestem w szambie z nożem w plecach."
Psychiatra - "Nie mam czasu na głupie dyskusje!"
***
A teraz drugie, moim zdaniem jeszcze lepsze! :
- przychodzi, laska do psychiatry ledwo funkcjonująca w świecie, pogrążona w
depresji i niejednokrotnie na skraju popełnienia samobójstwa.
Psychiatra pyta -"co pani jest?"
Ona odpowiada -"jestem w szambie z nożem w plecach."
Psychiatra -"wcale nie jest Pani w szambie z nożem w plecach tylko jest pani
dziewczynką na śniegu - tak ja z resztą - ale tylko czasami".
Ona -"Nie mam czasu na głupie dyskusje!"
- dawno się tak nie ubawiłem ;-)))))))))
Na podstawie postów:
Himera:
"Jak mozna sie cieszyc gdy tyle szamba na swiecie? Tyle zepsucia o bludy w
ludziach. Odwrocisz sie a oni wpakuja ci noz w plecy..."
Shade:
"Jesteś taką dziewczyną z bosymi stopami z bajki, która idzie po sniegu
przez szary
nieprzyjazny świat, (podobnie jak ja często)."
to wasze "realistyczne myślenie" to kupa gówna. ;-)
Przy okazji jak ktoś na to patrzy z boku - na szczególną uwagę zasługuje
fakt, że są to autentyczne głębokie przekonania tych osób! Można ich pytać w
co naprawdę wierzą po 10 razy i nie zmieniają zdania! Shade nie ma czasu na
żadne głupoty ale w tym samym czasie z całym przekonaniem opowiada coś, co
brzmi jak totalne brednie dla wszystkich innych - tak samo jak dla niego
bredniami jest to co napisałem ja i Himera. Zdumiewające. To są autentyczne,
szczere i głębokie przekonania tych osób! Im większy świr tym ma większe
zniekształcenie i tym głębiej w nie wierzy. Donośność tego faktu dla zdrowia
psychicznego i samopoczucia jest przeogromna. Poobserwujcie sami jakie
głupoty myślą i wypisują osoby zdołowane gorąco wierząc w każde słowo. Tych
dwoje to jeszcze nic, ale czasem bywają tutaj posty, kiedy ludzie
autentycznie wierzą, że są szmatą, myszą, szczurem, psem, niczym, pyłem,
deską, gównem, kaloryferem, młotkiem, dziewczynką (podejrzane jeśli takie
głębokie przekonanie o sobie ma facet :). Mają powbijane siekiery strzały i
noże w plecy, są związani, są przygniecieni, topią się, są zamknięci,
obsuwają się, przestają istnieć, coś ich obrasta, coś w nich rośnie, coś ich
rozrywa, coś ich zżera! Ich życie jest gównem, niczym, bajką, horrorem,
snem, filmem, blatem kuchennym, klapą od kibla. Inni ludzie są dla nich
wilkami, szczurami, hienami, potworami, tasiemcami, elfami, którzy ich
podkopują, gwałcą(!), rzygają na nich, obrzucają kamieniami, zabijają,
izolują, podkładają kłody, owijają łeb papierem toaletowym, duszą,
podpiłowują jakieś gałęzie, wrzucają do piwnicy, wysysają mózg itd. Horror!
No i oni piszą na listę lub przychodzą do psychiatry, że jakoś tak źle się
czują i jakoś tak mają niskie poczucie wartości - i ogólnie szczerze
konkludują JEDNAK ŚWIAT JEST ZŁY ;-)
Najważniejsze, że psychiatra może odpowiedzieć - Nie mam czasu na głupie
dyskusje - wybacz.
|