Data: 2002-01-04 10:33:06
Temat: Odp: Ketoza
Od: "Iza" <i...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <b...@o...com.au> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0...@n...onet.pl...
>
> Iza, baardzo ladnie to podsumowalas.
[W dodatku, nie pierwszy raz ;-)]
> Ponownie... jest to jeden z podstawowych bledow "nowych" optymalnych.
> Brak zrozumienia zasad podstawowych zasad zywienia optymalnego
> jest efektem myslenia , ze weglowdany sa "be" - no to ich nie trzeba jesc,
> a to juz wcale, a wcale nie jest zywienie optymalne !!
[Jurku, chyba jeszcze nie miałam okazji poinformować Cię o moich najnowszych
"rewelacjach" co do własnych moich ciał ketonowych - spadły mi po
zwiększeniu białka, przy węglowodanach=50g ... co oczywiście jest całkowicie
zrozumiałe :-)]
> > - ketoza powodując zmianę funkcjonowania nerek (tracenie sodu) a przez
to
> > nadmierną utratę wody -
>
> Tak jest. Stad tez szczegolnie na poczatku i rownie szczegolnie w
przypadku
> diety Atkinsa nastepuje gwaltowny czasami spadek wagi, ale ... w
wiekszosci
> wlasnie jest to utrata WODY, a nie wlasnego tluszczu.
[Tylko dlaczego nikt nie dodaje przy okazji, że konieczne jest uzupełnianie
poziomu magnezu żeby nie wpakować się w różne inne "biedy"?]
>
> > ALE są oczywiscie tacy, co kłócą się z tym wszystkim i twierzdą, że
> badania
> > badniami ale ich obserwacje pacjentów pokazują, że ketoza nie robi
szkody
> > itd.
>
> Nie klocic sie z Iza !!! :-))))))))))
[Jureczku, mnie też jest miło Cię tu widzieć ... :-)))]
> Mowisz o pacjentach, to znaczy wnioskowac by mozna , ze te informacje
> dotyczace nieszkodlowosci stanu ketozy pochodza od lekarzy ??
> Z jakimi Ty lekarzami rozmawialas ?
[Lekarzami? Chińskim, optymalnym i polskim. Ale i tak wszytkiego tak
naprawdę dowiedziałam się z literatury. I nie moja wina, że tam ludzi z
ketozą nazywają pacjentami :-)
Pozdrawiam, Iza]
|