>
> Masz rację, to nie sa sposoby dla leniwych. to sa sposoby dla
> udzi o wybitnie usystematyzowanym trybie życia, bez nocnych
> dyżurów, pracy zmianowej, zmian stref czasowych, stresów i
> całkowicie zdrowych.
>
> Lenistwo nie ma tu nic do rzeczy.
>
> Pozdrawiam,
> Krzysztof
>
> Chm, no nie zupełnie ;-)
jeżeli tych dyżurów nie ma za wiele, to nie jest to problem.
Co do pracy zmianowej, to również nie widzę w tym problemu (moja Żona
pracuje na zmiany) i jakoś potrafimy sobie z tym poradzić, aczkolwiek jest
to już pewne utrudnienie.
Co do zdrowia, jeśli nie bierze się leków hormonalnych i takich, które
zaburzają wykres temp, to również nie jest to problemem (wiem to z własnej
praktyki). Tak więc jak zwykle prawda leży gdzieś po środku.
I było by super, gdyby w poradniach rodzinnych zasiadali ludzie, którzy mają
o tym trochę większe pojęcie niż w chwili obecnej (a takich jest niewielu),
ponieważ z całkiem dobrej metody "dzięki" nim mamy masę osób po
pseudokursach, które sądzą, że umieją się tą metodą posługiwać. na efekty
nie trzeba długo czekać (przeciętnie 9 miesięcy).
Ja z Żoną stosujemy NPR i jesteśmy jego zwolennikami, ale robi nam się zimno
kiedy widzimy poziom nauczania tek metody w poradniach, to ZGROZA.