Data: 2001-09-28 09:00:35
Temat: Odp: Lekcja 2. SCOnUC - przykłady?
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rasa
Dlaczego od tego zaczynam?
Ponieważ coraz popularniejsze jest olewanie tego tematu.
W sensie społecznym to racja. Oczywista.
Ale w sensie poznawczym poszczególnej jednostki nie.
Nie do końca ważne są kolory.
(Choć jeden Pan twierdzi na grupie, że tak. Ale może sam napisze)
Ważniejsze wydaje mi się, sposób i warunki, życia rodziny protoplasty.
Tu jeszcze wiele jest do zbadania. Codziennie dowiadujemy się o kolejnych
uściśleniach.
Genotypologia - nawet nie kojarzę, czy istnieje, ale powinna :-))
Z wyobraźni można sobie podpowiedzieć. Pewnego dnia zaistnieje
strona internetowa na której będzie można określić zawartość swojego genomu.
Fizyczność
Możemy wykorzystać w celu korekcji.
Wiedzę o np. słabej budowie kośćca u przodków, można zrekompensować w
okresie dzieciństwa, poprzez wczesny kontakt z lekarzem i odpowiednią dietę
oraz ćwiczenia.
Wiedzę o potencjalnie lepszym słuchu możemy skontrolować i wykorzystać
w okresie dzieciństwa w nauce.
itd.
Jak widać plączę się w zeznaniach, bo zbyt dużo uwarunkowań ogólnych,
by móc już teraz ostatecznie, cokolwiek określić.
Tu wiedza jest cieniutka. Zakres kolosalny, a wyniki marne.
Dzisiaj wszyscy radzą sobie przez badania wyklutego już osobnika.
Obserwacja, zapiski, bieżąca kontrola, korekcja, zapiski, i w koło Macieju.
Myślę, że starsze osobniki mogą sobie wykonać zadanie domowe.
Czyli na swój użytek określić swoje (lub dzieci) uwarunkowania genetyczne.
Na co nigdy nie jest za późno.
Chyba przejdziemy dalej.
Bo ten temat nawet fachowców jest wstanie zamęczyć :-)))
eTaTa
|