g...@o...pl

> O tyle ważny, że seryjnych morderców i seryjnych gwałcicieli na przepustki
i
> urlopy się nie wypuszcza przed odbyciem 2/3 kary. Niestety ten przepis nie
> dotyczy wszystkich innych przestępców.

"niestety"- tak, zawsze pierwsze co się nasuwa na myśl to "niestety",
niestety mi też.
ale lepiej jest żeby wrzucać ich do wiezienia od razu na dożywocie, czy
przywrócić karę śmierci?
co za różnica za ile wyjdzie /to bardzo.. w cudzysłowie;)/ skoro prędzej czy
później i tak /w naszych realiach/ wyjdzie... i co? klatka i "chleb z wodą"
nagle nauczą człowieka inaczej patrzeć na świat i stanie się od
odpowiedzialnym/dobrym obywatelem? nie bądźmy śmieszni, nie tym razem.


> >>> jeśli pod okiem _dobrego_ pedagoga.. to czemu nie?
> Bo w pedagogice też są specjalizacje i dobry pedagog dziecięcy nie musi
być
> dobrym w resocjalizacji przestępców.

ok, pod okiem _właściwych_ ludzi. może być? ;)

> Błędy są moralnie niższej rangi niż przestępstwa.

_moralnie_??? _niższe_??? tu akurat mam kompletnie odmienne zdanie

>I nie idzie się do więzienia
> bądź domu poprawczego za popełnione w życiu błędy, tylko za popełnione
> przestępstwa właśnie.

więc przestępstwa nie są błędami. błąd generalnie jest "zły", więc
przestępstwo nie będąc błędem nie jest złe?
myślę, ze przestępstwa są błędami. zanim powiesz mi że "nie" zastanów się b.
dokładnie, ok? bo dla mnie to strasznie oczywiste że przestępstwo _jest_
błędem i myślę że dla Ciebie też, tylko może coś inaczej ~zabrzmiało..?

> >>> wiem to te dzieci i tak się z takimi spotykają na co dzień
> Na szczęście tylko raz w miesiącu jeśli tatuś przestępca ma w więzieniu
> widzenie z rodziną.

z tego co mówił d.v ja zrozumiałam że jednak częściej, ale może się
mylę...(d.v)?

> > zobaczą że ci ludzie... odpowiadają za swoją przeszłość i..
> Nie. Zostali przez wymiar sprawiedliwości z m u s z e n i do poniesienia
> odpowiedzialności przed prawem.

jedno chyba nie wyklucza drugiego. a jeśli program zda egzamin, co zależy
tylko od "organizatorów", to sami "źli" /hahaha/ będą chcieli... nadrobić
zaległości.


> >>>i są ak samo wartościowi jak inni
> Przestępca nigdy /przynajmniej w moim przekonaniu / nie będzie tak samo
> wartościowy jak uczciwy obywatel.

nigdy nie wiesz co pcha przestępcę do przestępstwa. oczywiście nie
usprawiedliwiam wszystkich bo to byłoby bzdurą

>Tradycyjnie wartość życia przestępcy jest
> mniejsza niż wartość życia dziecka.

"tradycyjnie"? zaraz się dowiem że przestepcy nie są ludźmi? a zwróć uwagę,
że ci przestępcy często są jeszcze dziećmi

> A resocjalizacja przestępców nie powinna
> odbywać się kosztem narażenia na szwank dobra dziecka.

dlatego trzeba odwagi/wiedzy/ i umiejętności oraz wiele wiele innych
niesamowitych cech żeby czegoś takiego się podjąć. nie znam ani d.v ani
nikogo z ludzi z którymi pracuje więc nie mam podstaw aby twierdzić że oni
tych cech nie mają.
poza tym.. czy nie narażasz dziecka pozwalając odsiedzieć temu przestępcy
swoje a potem puszczając go wolno.. takim jakim był..? hmmm?

> >>> dziecko uczy się przez naśladowanie, tak?
> > wniosków nie będę wyciągać :)
> O tak, tak! Tu masz całkowitą rację. Pomyśl co będzie, jeżeli zacznie
> naśladować negatywne wzorce moralne i osobowe.

przypominam że uważam /na podstawie słów d.v, które mam nadzieję że On
potwierdzi, bo jak nie to dość (ale nie całkiem) zmieni postać rzeczy/ że te
dzieciaki na codzień mają takie "wzorce", a tu zobaczą podobne "wzorce"
które próbują się zmienić..

>I jednak
> wyciąg może wnioski z takiej ewentualności

chodziło o to że je wyciągnęłam, ale nie będę robiła tego publicznie bo
uważałam że są oczywiste /to,szczerze mówiąc też uważałam za oczywiste ;D/

pozdrawiam.