Data: 2002-07-17 12:24:00
Temat: Odp: Malzenstwo z milosci VS z rozsadku/przymusu
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik PaLF <P...@i...pl>:
> - 2 bylo pod duza presja (..) - podchodzili pod 30 rok zycia - wszyscy
czekali az sie
> ustatkuja - oni sami CHYBA bali sie samotnosci na stare lata...
> - 1 zwiazala sie dopiero kiedy oboje znalezli prace (..)
> No i co z ta miloscia?
A gdzie tu widzisz cos co wyklucza istnienie milosci? Nie mozna sie kochac
podchodzac pod 30 rok zycia albo odpowiedzialnie planujac maciezynstwo? :)
> A moze powinni mi powiedziec ze milosc nie istnieje (..)
A dlaczego mieliby klamac? Milosc istnieje - skoro choc jedna para (np my;)
jej doswiadcza to znaczy, ze istnieje.
> Wierze, ale wiare trace... zakochalem sie kiedys zeby nie bylo :)
Zakochanie to nie to samo co milosc. Zakochac sie mozna wiele razy, co nie
znaczy, ze taki euforyczno-hormonalny stan zawsze prowadzi do stabilnej
milosci (bez dopalaczy "rozowych okularow").
Melisa
|