Data: 2000-03-10 23:58:59
Temat: Odp: Moje 2 problemy ( nie jedyne - niestety ) ...
Od: "INTense" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Tomasz Jędralski <T...@p...fm> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:F1gu4.10708$W...@n...tpnet.pl...
> Jerzy Tarasiuk napisał :
> >... mysle, ze to nie jest tak zle, przynajmniej jezeli umiesz wziac sie
za
> >jakies uporzadkowanie tych notatek (bo inaczej sama zdolnosc
> >gromadzenia wiedzy bez porzadkowania jest malo uzyteczna,
> >moze przeczytaj u Lema opowiesc o zbojcy Gebonie, ktory na
> >wlasne zyczenie otzrymal od Trurla i Klapaucjusza maszyne,
> >ktora mu dostarczala wiadomosci, wylacznie prawdziwych, ale
> >nieuporzadkowanych - i nie poradzil sobie z nimi). Mysle, ze
> >taka sklonnosc moze byc cos warta, i nie nalezy tak na zapas
> >jej potepiac - chyba wielu genialnych ludzi mialo podobne
> >sklonnosci, i wlasnie dzieki nim byli genialni.
>
> Chodzi o to , że nie sposób tego uporządkować . Nawet nie zaglądam do tych
> notatek - po prostu zapisuje je i rzucam na biurko . Kumpel mówił mi pół
> żartem pół serio żebym sobie kupił dyktafon , a ja zaczynam o tym poważnie
> myśleć . To raczej nie jest błogosławieństwo - jak sugerujesz - lecz
poważne
> utrapienie.
Ja też dużo zapisuję, i też na kartkach, czesto luźnych. Nie mam dla Ciebie
żadnej konkretnej recepty na pozbycie się tego, ale wydaje mi się, że
powinieneś wytworzyć w sobie pewien dystans do własnych myśli i uwierzyć, że
chwila, którą starasz się w ten sposób uchwycić nie zawsze na to zasługuje.
Sam skrzętnie staram sięzostawiaćo moim życiu dużo małych notatek, w notesie
itd. Bawię się szczegółem, ale często to nie ma sensu :)
--
INTense
ICQ# 9702764
|