Data: 2002-06-21 22:00:41
Temat: Odp: Nerwica natrectw
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Duch <a...@p...com>:
> Jesli o mnie chodzi - mam kilka drobnych natrectw,
> i troche umiem je rozwiazywac.
> Jezeli np. musze biegac z zelazkiem (jak w Twoim przykladzie),
> to po prostu... raz nie zabieram zelazka i ... patrze co sie dzieje(..)
W nerwicy natrectw tak sie raczej nie da, przymus jest zbyt wielki. To tak
jakbys chcial np wrzucac psa na autostrade i obserwowac "co sie stanie" -
chory czuje ze stanie cie "cos strasznego" jesli nie zrobi tego co musi, tak
jak Ty wiedzialbys co najprawdopodobniej stanie sie z psem na tej
autostradzie. A lekarz mi mowili, ze jesli sie czuje potrzebe sprawdzenia
gazu 5 razy przed wyjsciem to, zeby sprawdzac 10 razy. Tylko wtedy czlowiek
wszedzie sie spoznia ;)
Ale nie jest dobrym pomyslem pozbywanie sie natrectwa "na sile" wychodzac z
domu - to nie da zyc, nie tedy droga.
Dp pytajacego - psychoterapia jest jak najbardziej dobrym pomyslem.
Dodatkowo istnieja leki na zachowania obsesyjno-kompulsywne.
Melisa
|