Nadwrazliwosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-04-23 18:33:33

Temat: Nadwrazliwosc
Od: k...@e...krakow.pl (Katarzyna Gas) szukaj wiadomości tego autora

Witam Wszystkich,
jak mozna walczyc z nadwrazliwoscia? Macie jakies pomysly?
Tylko blagam, bez rad typu "nie przejmuj sie".
Caly ubiegly rok probowalam sie nie przejmowac i mi to wciaz nie
wychodzi.

Pozdrawiam
Kasjodor
--
Erin go bragh!!!

Kasia Gas <k...@e...krakow.pl>
Member of "COMHLAN" Celtic Dance Group: http://comhlan.art.pl

--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-04-23 19:37:21

Temat: Odp: Nadwrazliwosc
Od: "Blazej" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nic. Wykorzystać to...tworzyć...to lepiej, niż być gruboskórnym...

Użytkownik Katarzyna Gas <k...@e...krakow.pl> w wiadomości do grup dy
skusyjnych napisał:3...@e...krakow.pl...
> Witam Wszystkich,
> jak mozna walczyc z nadwrazliwoscia? Macie jakies pomysly?
> Tylko blagam, bez rad typu "nie przejmuj sie".
> Caly ubiegly rok probowalam sie nie przejmowac i mi to wciaz nie
> wychodzi.
>
> Pozdrawiam
> Kasjodor
> --
> Erin go bragh!!!
>
> Kasia Gas <k...@e...krakow.pl>
> Member of "COMHLAN" Celtic Dance Group: http://comhlan.art.pl
>
> --
> Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
> http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-25 08:21:08

Temat: Re: Odp: Nadwrazliwosc
Od: k...@e...krakow.pl (Katarzyna Gas) szukaj wiadomości tego autora

Czarek wrote:
> Mam propozycje:
> Sprobuj potraktowac Swoja nadwrazliwosc jako dar, cos nietuzinkowego,
> cos co zostalo Ci dane aby 'dopelniac' Twoja osobe.
> W zadnym razie nie walcz z tym. Zaakceptuj to i sprobuj wykorzystywac.

Chyba nie do konca zrozumiales o jaki typ nadwrazliwosci mi chodzi. To
nie tylko to, ze czuje sie gorsza od calej reszty swiata jesli obleje
jakis egzamin. Ja nawet jak widze kolezanke rozmawiajaca z inna
kolezanka, chociaz moglaby rozmawiac ze mna, uwazam, ze ona mnie nie
lubi i ze pewnie jestem do niczego.
Ta nadwrazliwosc doprowadzila mnie do totalnej niewiary w siebie, jest
jej po prostu za duzo i w zadnym wypadku nie jest to juz dla mnie dar.
Masz racje, i moj psychiatra tez tak uwaza, ze lepiej juz byc
nadwrazliwym niz sztacheta z oczami, k-ej nic nie rusza, ale bez
przesady!!!
Dziekuje za list
Pozdrawiam
Kasjodor

Ps.Doluje mnie tez jak wysle list na grupe i nikt na niego nie odpowiada
:-)
--
Erin go bragh!!!

Kasia Gas <k...@e...krakow.pl>
Member of "COMHLAN" Celtic Dance Group: http://comhlan.art.pl

--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-25 09:26:19

Temat: Re: Nadwrazliwosc
Od: k...@e...krakow.pl (Katarzyna Gas) szukaj wiadomości tego autora

Dago wrote:
> Hej.
>
> To chyba nie takie proste, jakby sie na pierwszy rzut ucha wydawalo.
> Moze na poczatek przestan na chwile myslec globalnie.
> Nie chce byc upierdliwy, ale zastanawialas sie kiedys nad znaczeniem slowa
> hipohondria ???? (nie wiem czy nie popelnilem bledu w pisowni).
> To nie zlosliwosc...

Wiem, ale naprawde mialam duzo czasu, zeby sie nad tym zastanowic i
rozne rzeczy bralam pod uwage.
Zreszta wiele osob mi juz to mowilo. To oczywiste, ze ucieczka w chorobe
jest najprostszym rozwiazaniem i ja to robie (chyba, albo z pewnego
punktu widzenia), niemniej to nie rozwiazuje problemu, ze jestem bardzo
na wszystko przewrazliwiona.
I naprawde nie wiem, co mam z tym zrobic.
Pozdrawiam
Kasjodor
--
Erin go bragh!!!

Kasia Gas <k...@e...krakow.pl>
Member of "COMHLAN" Celtic Dance Group: http://comhlan.art.pl

--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-25 09:38:59

Temat: Re: Odp: Nadwrazliwosc
Od: "Dorota" <d...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Gas napisał(a) w wiadomości: <3...@e...krakow.pl>...
>
>
>Ja nawet jak widze kolezanke rozmawiajaca z inna
>kolezanka, chociaz moglaby rozmawiac ze mna, uwazam, ze ona mnie nie
>lubi i ze pewnie jestem do niczego.

Nikt nie jest do niczego. Czasem po prostu trudno nam znalezc ludzi, ktorzy
sa do tego samego co my.
1. Pomysl sobie, ze polowa ludzi na swiecie jest dokladnie tak samo
przewrazliwiona jak ty i to ty podchodz do kolezanki porozmawiac. Jezeli cie
odtraci, to znaczy, ze to nie ten twoj czlowieka i szukaj dalej.
2. Nie staraj sie, zeby cie wszyscy polubili, bo w koncu okaze sie, ze
wszyscy cie tylko poblazliwie toleruja. Sprobuj znalezc sobie "swoich" ludzi
i dbaj o ich opinie, a dla reszty badz po prostu uprzejma (nieuprzejma tez
czasem mozesz byc) i niech robia z tym, co chca.
3. Jezeli masz kolezanke, w stosunku do ktorej jestes zaborcza, to daj jej
odetchnac i znajdz sobie jeszcze kogos do pogadania.
>Ps.Doluje mnie tez jak wysle list na grupe i nikt na niego nie odpowiada
To nie wysylaj listow na grupe w okresie swiatecznym.
powodzenia
Dorota

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-25 10:31:25

Temat: Odp: Odp: Nadwrazliwosc
Od: "Czarek" <c...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Gas:
> Chyba nie do konca zrozumiales o jaki typ nadwrazliwosci mi chodzi....

Mozliwe. ;)

> ........ To
> nie tylko to, ze czuje sie gorsza od calej reszty swiata jesli obleje
> jakis egzamin. Ja nawet jak widze kolezanke rozmawiajaca z inna
> kolezanka, chociaz moglaby rozmawiac ze mna, uwazam, ze ona mnie nie
> lubi i ze pewnie jestem do niczego.
> Ta nadwrazliwosc doprowadzila mnie do totalnej niewiary w siebie, jest
> jej po prostu za duzo i w zadnym wypadku nie jest to juz dla mnie dar.

To rzeczywiscie problem. No ale jak Twoja kolezanka ma Cie odbierac
pozytywnie skoro Ty Sama odbierasz sie negatywnie...?
Nie akceptujesz wlasnej osoby z tym wszystkim co Soba reprezentujesz
i glownie na tym polega Twoj 'stan niewiary'. Jest sporo osob podobnych
do Ciebie dla ktorych to co uwazasz u Siebie za wady stanowi zalety
- tak to w przyblizeniu wyglada.

> Masz racje, i moj psychiatra tez tak uwaza, ze lepiej juz byc
> nadwrazliwym niz sztacheta z oczami, k-ej nic nie rusza, ale bez
> przesady!!!

I slusznie.
Nawiasem mowiac kontakt z osobami 'bez pojecia' nieraz irytuje mnie
w duuuzym stopniu (delikatnie mowiac).
A Krakow, coz, znam to miasto... koscioly, nadete 'swietoszki'
i te sprawy, krotko mowiac prowincja, jak u mnie. ;)

Pozdrawiam. :)
--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-25 10:38:46

Temat: Re: Nadwrazliwosc
Od: "Dago" <p...@n...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

U_ytkownik Katarzyna Gas <k...@e...krakow.pl> w wiadomo_ci do grup
dyskusyjnych napisa_:3...@e...krakow.pl...
> Witam Wszystkich,
> jak mozna walczyc z nadwrazliwoscia? Macie jakies pomysly?
> Tylko blagam, bez rad typu "nie przejmuj sie".
> Caly ubiegly rok probowalam sie nie przejmowac i mi to wciaz nie
> wychodzi.
>
> Pozdrawiam
> Kasjodor
> --
> Erin go bragh!!!
>
> Kasia Gas <k...@e...krakow.pl>
> Member of "COMHLAN" Celtic Dance Group: http://comhlan.art.pl
>
> --
> Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
> http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

Hej.

To chyba nie takie proste, jakby sie na pierwszy rzut ucha wydawalo.
Moze na poczatek przestan na chwile myslec globalnie.
Nie chce byc upierdliwy, ale zastanawialas sie kiedys nad znaczeniem slowa
hipohondria ???? (nie wiem czy nie popelnilem bledu w pisowni).
To nie zlosliwosc...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-25 12:18:01

Temat: Re: Nadwrazliwosc
Od: "jacob" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Gas wrote in message <3...@e...krakow.pl>...
>Witam Wszystkich,
>jak mozna walczyc z nadwrazliwoscia? Macie jakies pomysly?
>Tylko blagam, bez rad typu "nie przejmuj sie".
>Caly ubiegly rok probowalam sie nie przejmowac i mi to wciaz nie
>wychodzi.
>
>Pozdrawiam
>Kasjodor
>--
>Erin go bragh!!!
>
>Kasia Gas <k...@e...krakow.pl>
>Member of "COMHLAN" Celtic Dance Group: http://comhlan.art.pl
>
>--
>Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
>http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/

Droga Kasiu,
masz racje piszac:"Tylko blagam, bez rad typu "nie przejmuj sie", bo to nic
nie pomoze, a nawet na odwrot, jeszcze bardziej da sie we znaki. Napewno
kazdy z nas zna to uczucie, kiedy na sile chce sie odpedzic jakas mysl, ona
natarczywie tkwi w naszym mozgu.
Nadwrazliwosc, przejmowanie sie drobnostkami jest uczuciem ludzi
szlachetnych, ktorym wydaje sie, ze krzywdza innych tam, gdzie to wcale nie
ma miejsca.
Charakteryzuje to ludzi bardzo delikatnych.
Choc jest to bardzo dobre dla otoczenia, jest jednak szkodliwe dla danej
osoby.
Postepowania czlowieka sa zalezne od tego, jak nasz mozg jest
zaprogramowany.
Tylko zmiana w programie naszego mozgu moze zmienic nasze postepowania i tok
myslenia.
Mozg nasz jest stale i wciaz programowany od - mozna powiedziec - urodzenia.
Kazde nasze przezycie w dziecinstwie dodajez dzieblko programu naszemu
mozgowi i tak narasta on z biegiem lat.
Nie jest latwe zmienic zaprogramowanie ale nie jest tez niemozliwe. Trzeba
nad tym niestrudzenie pracowac przez jakis czas.
Musisz sobie powtarzac dosc czesto, ze nie jestes gorsza od innych a nawet
znalezc w sobie zalety, jakie inni nie posiadaja i uswiadomic sobie, ze masz
przewage nad wieloma innymi osobami. Czeste powtarzanie tego doda Ci
pewnosci siebie i spowoduje, ze powoli, powoli zostanie to utrwalone w Twoim
mozgu i zmieni Twoja nadwrazliwosc i przejmowanie sie drobnostkami.
Najwazniejsza rzecza jest wytrwalosc i wiara, ze pomoze.

Pozdrawiam,
jakub

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-25 17:50:00

Temat: Odp: Nadwrazliwosc
Od: "Robinet" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Katarzyna Gas <k...@e...krakow.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@e...krakow.pl...
> Witam Wszystkich,
> jak mozna walczyc z nadwrazliwoscia? Macie jakies pomysly?
> Tylko blagam, bez rad typu "nie przejmuj sie".
> Caly ubiegly rok probowalam sie nie przejmowac i mi to wciaz nie
> wychodzi.

Polecam ksiazke: Viktor E. Frankl "Psychoterapia dla każdego".

Pozdrawiam i zycze "ukojenia duszy",
Marcin D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-26 08:29:08

Temat: Re: Nadwrazliwosc
Od: k...@e...krakow.pl (Katarzyna Gas) szukaj wiadomości tego autora

jacob wrote:
> Nadwrazliwosc, przejmowanie sie drobnostkami jest uczuciem ludzi
> szlachetnych, ktorym wydaje sie, ze krzywdza innych tam, gdzie to wcale nie
> ma miejsca.

Niestety nie o to chodzi. To ludzie krzywdza mnie (z mojego punktu
widzenia oczywiscie).
To mi nic w zyciu nie wychodzi. Itd, itp...
Musisz sobie powtarzac dosc czesto, ze nie jestes gorsza od innych a
nawet
> znalezc w sobie zalety, jakie inni nie posiadaja i uswiadomic sobie, ze masz
> przewage nad wieloma innymi osobami. Czeste powtarzanie tego doda Ci
> pewnosci siebie i spowoduje, ze powoli, powoli zostanie to utrwalone w Twoim
> mozgu i zmieni Twoja nadwrazliwosc i przejmowanie sie drobnostkami.

Probowalam. Niestety nie potrafie wmawiac sobie nieprawdy.
Bylo juz cos podobnego na grupie. To jest tak, jakbym nie chciala zmian,
jakby bylo mi dobrze z tym, ze jest mi zle. No tylko, ze to jest bez
sensu i tak naprawde chce zmiany. Tylko jak to zrobic?
Pozdrawiam
Kasjodor

--
Erin go bragh!!!

Kasia Gas <k...@e...krakow.pl>
Member of "COMHLAN" Celtic Dance Group: http://comhlan.art.pl

--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/