« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2001-12-17 14:45:13
Temat: Re: Odp: cisnieniomierz> Enzym jest pojeciem bardzo szerokim
Ale nie aż tak szerokim... Naprawdę, nie każde białko jest enzymem.
Doczytaj, drogi nie-kolego.
> Co to za belkot? Atak shizofrenii? O czym Ty chcesz ze mna rozmawiac?
> Poczytaj troche to pogadamy.
To nie bełkot, to _naukowa_ próba rozwinięcia Twojego rozumowania. W ten
sposób można _udowodnić_ dowolne rzeczy. A co do czytania, to już trochę
poczytałem w życiu, i nie chwaląc się też popisałem. O serduszku też.
Jak nie zrosumiałeś aluzji, to wprost: jak masz pisać o czymś o czym nie
masz zielonego (ani w żadnym kolorze) pojęcia, to proponuję, żebyć raczej
zajął się budową maszyn do kładzenia cioci.
> Oczywiscie, uczenie sie nie jest wlasciwa droga do zdobywania wiedzy.
> Lepiej jest powielac to co inni juz "wiedza".
Niestety, wiedza nie ma struktury cyklicznej. Jak ktoś wie więcej, niż
drugi, to żeby wyrównać poziomy, to ten drugi musi się douczyć. Albo ten
pierwszy zgłupieć. Jest łopatologicznie ?
> pozdrawiam
> tom PBEF
He, he, sapienti sat!
----------------
Krzysiek, FEBP
----------------
Jeśli nie wiesz co robisz, rób to porządnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2001-12-17 15:03:06
Temat: Odp: Odp: cisnieniomierzWidze ze kogos tu nerwy poniosly.
> > Enzym jest pojeciem bardzo szerokim
>
> Ale nie aż tak szerokim...
Bardzo szerokim!
Naprawdę, nie każde białko jest enzymem.
> Doczytaj, drogi nie-kolego.
A gdzie ja twierdzilem ze kazde bialko jest enzymem? Sam dokladniej czytaj,
a potem ripostuj.
>
> > Co to za belkot? Atak shizofrenii? O czym Ty chcesz ze mna rozmawiac?
> > Poczytaj troche to pogadamy.
>
> To nie bełkot, to _naukowa_ próba rozwinięcia Twojego rozumowania. W ten
> sposób można _udowodnić_ dowolne rzeczy. A co do czytania, to już trochę
> poczytałem w życiu, i nie chwaląc się też popisałem. O serduszku też.
Watpie
> Jak nie zrosumiałeś aluzji, to wprost: jak masz pisać o czymś o czym nie
> masz zielonego (ani w żadnym kolorze) pojęcia, to proponuję, żebyć raczej
> zajął się budową maszyn do kładzenia cioci.
No, nastepny do mowienia mi co mam robic! A ja mam ochote robic to co robie.
> > Oczywiscie, uczenie sie nie jest wlasciwa droga do zdobywania wiedzy.
> > Lepiej jest powielac to co inni juz "wiedza".
>
> Niestety, wiedza nie ma struktury cyklicznej. Jak ktoś wie więcej, niż
> drugi, to żeby wyrównać poziomy, to ten drugi musi się douczyć. Albo ten
> pierwszy zgłupieć. Jest łopatologicznie ?
Chyba dla Ciebie.
Pozdrawiam
tom
>
> > pozdrawiam
> > tom PBEF
>
> He, he, sapienti sat!
Melci Zore!!!
>
>
> ----------------
> Krzysiek, FEBP
> ----------------
> Jeśli nie wiesz co robisz, rób to porządnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2001-12-17 21:56:44
Temat: Re: Odp: cisnieniomierzDokladniejsze wyjasnienie sprawy, o ktora prosiles w nowym watku Choroby
serca.
tom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2001-12-18 07:51:44
Temat: Re: Odp: Odp: cisnieniomierz"^ToM^" <n...@p...onet.pl> wrote in news:9vl1f7$3k$1@news.onet.pl:
>> > Enzym jest pojeciem bardzo szerokim
>>
>> Ale nie aż tak szerokim...
>
> Bardzo szerokim!
Wyjaśnij więc, co wg. Ciebie oznacza enzym.
> A gdzie ja twierdzilem ze kazde bialko jest enzymem? Sam dokladniej
> czytaj, a potem ripostuj.
Mój drogi, jeżeli orientujesz się które białka stanowią główną masę serca,
i piszesz, że wzrost masy enzymów daje wzrost masy, to oznacza, że uważasz
je za enzymy, do tego uczesniczące w metabolizmie cukrów.
Dla mnie, jak mówi nasz ulubiony Expierd: EOF, czyli po naszemu EOT.
Pozostaję z należnym szacunkiem.
----------------
Krzysiek, FEBP
----------------
Jeśli nie wiesz co robisz, rób to porządnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2001-12-18 10:05:58
Temat: Re: Re: cisnieniomierz
>Metodami technicznymi i emiprycznymi. Poniewaz mam lub mialem wszystkie
typy
>tych cisnienierzy (tzn: rteciowy, manometryczny, elektroniczny - 2typy),
>wiem co pisze. Blad wskazan miedzy nimi jest rzedu 5-9% i jest to
pomijalnie
>malo. Aby porownywac wynik miedzy nadgarstkowym elektronicznym a rteciowym
>ten ostatni takze musisz umiescic na nadgarstku inaczej sie nie dziw ze
>uzyskujesz inny odczyt (warunki metrologiczne musza byc zblizone)!
>Powszechna opinia ze rteciowy jest najlepszy jest tylko zasluga snobizmu
>wiekszosci lekarzy. No bo co to za lekarz, ktory uzywa elektronicznego!
Musi
>pokazac sie przed pacjentem ze on sie "zna" na mierzeniu, ze tylko on
lekarz
>i nikt inny nie moze sie poslugiwac sie takim cisnieniomierzem rteciowym,
bo
>do tego trzeba skonczyc AM!
o przepraszam... AM nie skonczylem, lekarzem nie jestem, a mierzyc cisnienie
ap.rteciowym potrafie...]
poza tym tez wiem z doswiadczenia, ze te automatyczne cisnieniomierze
znacznie zanizaja cisnienie...
>Przerosniete miesnie serca sa spowodowane tylko i wylacznie dlugotrwalym i
>niekorzystnym skladem diety! Mechanizm powstawania tej patologii jest
bardzo
>prosty: zmuszanie miesnia sercowego do spalania cukru (nie wnikam w tym
>momencie jaki rodzaj) powoduje gromadzenie sie w nim znacznych ilosci
>enzymow potrzebnych do jego spalenia co powoduje rozrost miesnia sercowego
>(te substancje musza sie gdzies pomiescic) - wlokna powiekszaja sie do 8-9
>razy, nastepuje zmniejszenie komor serca co nastepnie prowadzi do jego
>niewydolnosci.
>Mechanizm ten jest znany od lat tylko udaje sie ze sie go nie zna.
przykro mi ale od strony biochemicznej to jest jakis nonsens - enzymy az
tyle nie zajmuja miejsca by zwiekszaly
komorki miesnia sercowego... :-))
poza tym glukoza jest podstawowym czynnikiem energetycznym organizmu wiec
raczej trudno mowic
o jej dzialaniu patologicznym...
swoja droga moze bys podal jakies zrodlo z ktorego czerpiesz swoje
informacje, bo wiesz to moglby
byc niezly przelom wspolczesnej fizjologii czlowieka... :-)))
>
>Nie radz mi chlopie co mam robic - a raczej zacznij sie uczyc co bys mi
mogl
>dorownac wiedza a nie bezargumentacyjna i bezmerytoryczna krytyka . Jezeli
>wiesz ze 2+2=4 to nikt Ci nie wmowi ze to nie prawda.
mam propozycje - najpierw poczytaj sobie dowolny podrecznik fizjologii
czlowieka ewentualnie biochemii,
a potem pogadamy, co?
pozdrawiam
Lukasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2001-12-18 10:08:45
Temat: Re: cisnieniomierz>Enzym jest pojeciem bardzo szerokim - no ale Ty zdaje mi sie slyszales
tylko
>o tych w proszkach do prania.
Enzym to bardzo scisle okreslone pojecie. Jest to bialko pelniace funkcje
katalityczna (Biochemia Stryer'a).
pozdrawiam
Lukasz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2001-12-18 12:25:57
Temat: Re: Re: cisnieniomierz"Lukasz" <l...@p...pl> wrote in news:3c1f1464@news.vogel.pl:
> o przepraszam... AM nie skonczylem, lekarzem nie jestem, a mierzyc
> cisnienie ap.rteciowym potrafie...]
To pewnie niekorzystny wpływ nadmiaru glukozy, zwiększył Ci ponad normę IQ
;-))
> przykro mi ale od strony biochemicznej to jest jakis nonsens - enzymy
> az tyle nie zajmuja miejsca by zwiekszaly
> komorki miesnia sercowego... :-))
Może to pieroński duże enzymy ... coś a la archiwum X.
> mam propozycje - najpierw poczytaj sobie dowolny podrecznik fizjologii
> czlowieka ewentualnie biochemii,
Ja bym dołożył ogólną patologię, np. Robinsa.
----------------
Krzysiek, FEBP
----------------
Jeśli nie wiesz co robisz, rób to porządnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2001-12-18 17:32:17
Temat: Re: cisnieniomierzDzieki Wszystkim za odpowiedzi
Dowiedzialem sie iz elektroniczne nie sa dobre ale nie koniecznie, lepsze sa
manualne rteciowe
no i jeszcze co to sa lub nie enzymy :)))) i jaki maja wplyw itp.
Niestety jedna osoba sobie nie poradzi sobie z manualnym ( pompką) lub
rteciowym i słuchawkami ( slaby sluch)
Daltego wiec chodzilo mi o rade osob ktore uzywaja elektronicznych i wiedza
na co zwracac uwage ( jaka firma itp.)
przy zakupie.
Dzieki raz jeszcze
Pozdrawiam
```` ``````
`` ```` ``
`` ```rabi
`` `` ``
`` `` ``
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |