Data: 2000-03-27 11:41:07
Temat: Odp: Odp: re:odp:problem
Od: "Marek" <h...@b...umcs.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dorota <d...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisała:
> > a czasami niestety, istnieja powazne
> > powody, co by z milosci zrezygnowac...
...
> Jak ktos rezygnuje to jest durny, chyba ze przynosi to wiecej szkody niz
> pozytku.
> W koncu wsrod cywylizowanych ludzi istnieja rozne formy "bycia razem",
typu
> przyjazn czy kolezenstwo, wiec po co rezygnowac z bliskiej osoby ?
Milosc chyba ma rozne "odcienie". Sa pewnie i takie, dla ktorych nie
znajdzie sie powodu, by z tej milosci zrezygnowac. Te "inne formy bycia
razem" moga byc kolejnym etapem po milosci o "slabszych odcieniach", a moze
czasem etapem przejsciowym, by zdecydowac, czy jest to milosc, z ktorej
oboje nie chca zrezygnowac, niezaleznie od powodow ...
W cytowanej wymianie zdan, "trzymam strone" Doroty.
Serdecznosci
Marek
|