Data: 2003-09-09 07:38:02
Temat: Odp: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowy
Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam! Dziekuje za glosy, ale dyskusja wydaje mi sie w dziwnym kierunku
idzie.
Co do "pijaczkow" to, przynajmniej na liscie medycyna, powinno sie miec na
uwadze,
iz sa to ludzie chorzy...po prostu ( i dlatego renta - choc jej ekonomiczne
dzialanie profilaktyczno - zapobiegawcze
jest wysoce dyskusyjne - sie nalezy).
Pijaczkowie - to okreslenie zreszta bardziej socjologiczne niz medyczne
(wiaze sie z ocene i postrzeganiem sposobu bycia, zachowania po spozyciu,
miejsca jednostki w hierarchi..) - a co Panowie powiecie
na pijacych grubo wiecej dziennie adwokatow, politykow, lekarzy (nie tylko
znakomitych chirurgow..)?
Pijaczkowie? Oczywiscie, tak..ale uproszczenie jest tu wrogiem merytorycznej
wypowiedzi.
>
> Jak rozumieć "nic im nie jest" ? Są totalnie pijani !!!!!!
Bzdura. Co to dla Ciebie znaczy ? Traca film? Po 2 litrach piwa?
Masz widac bardzo slaba glowe.
A po jakimś tam
> okresie ich organizm znajduje się w totalnej ruinie. Na przykład 1 litr
piwa
> przez rok codziennie. Nerki które pracują grubo ponad normę reagują
> fatalnie.Często reagują stanem zapalnym nadmiernie obciążone.Moczopędne
piwo
> wypłukuje sole mineralne z organizmu i mamy ich totalny niedobór którego
nie
> zastąpimy niczym. Powoduje to podatność na złamania, a w przypadku złamań
> brak zrastania się kośći [znam przypadki, że po roku nie zrosła się kość u
> niby zdrowego mężczyzny -piwosza!!!!!]. A braki magnezu i wapnia powodują
> zakwaszenie organizmu z wieloobjawowymi fatalnymi skutkami [delirka!].
Znam bliski przyklad - ponad 2 litry piwa codziennie od 6 - 7 lat - zero
takich objawow, dobre zdrowie.
Ciekawostka: odstawienie piwa w zimie na 2 - 3 dni : automatyczne
przeziebienie.
Swoja droga ciekaw jestem na ile prawdziwe sa informacje o tym, iz w
szyszkach chmielowych
znajduje sie anturalny antybiotyk chroniacy przed m.in. gruzlica (podobno
piwowarzy w ogole nie chorowali).
Oczywisie szkodliwosc picia alkoholu to sprawa osobnicza, tak z cytowanym
przykladem krolowej matki czy
doloze Churchilla czy Molotowa ( moj znajomy, lekarz medycyny sadowej,
opowiadal, ze jak kroil totalna alkoholiczke byl zdumiony ze watrobe miale
czysciutka jak dziecko). Tak wiec oczywiscie - jednego zabije,
a innemu nawet pomoze. Co, realnie oceniajac, daje mi asumpt do stwierdzenia
ze zdrowiej jednak nie pic.
Ale nie o to idzie w tym topicu ! :)
Brak
> w organiżmie witamin grupy B, oraz A które żle współgrają z alkocholem.
podobno piwo ma mnostwo wit. B
> Braki pierwszej objawiają się często występującymi u piwoszy "korzonkami"
,
> zaś drugiej między innymi złą regeneracją ślużówki i stąd
charakterystyczny
> zachrypnięty głos piwosza. ITD ITD
taa..
zachrypnięty głos
a smooth ?
>
> Uwaga: Nie jestem lekarzem i moje opinie mogą być niezgodne z wiedzą
> medyczną !
Ja oczywiscie rowniez nie jestem lekarzem.
Swoje odpowiedzi kieruje zarowno do kolegi Norberta, ktora zdaje mi sie
wyjatkowo uprzedzony
do "pijaczkow". Kolega Norbert jest lekarzem? Mam nadzieje ze nie.
pozdrawiam serdecznie
Mdr
|