Data: 2000-03-26 11:08:04
Temat: Odp: Przebaczenie
Od: "Maggie" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik piomia <p...@p...t19.ds.pwr.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9...@g...newsgate.pl...
> Wiecie co?!
> Jest w moim zyciu (nie dziele z nia zycia) osoba, ktora lekko skrzywdzilam
> (tylko raz okrzyczalam), ktora potem przeprosilam i do dzis nie chce mi
tego
> wybaczyc (2 lata).
> Ta osoba o ile wiem nikomu niczego nie wybacza. Ja bym nie potrafila zyc z
> taka nienawiscia do ludzi za to, ze "prawie" mnie skrzywdzili.
>
> Aga
>
Nie no faktycznie akurat w tym przypadku to lekka przesada, ale generalnie
rzecz biorąc to przebaczenie to przecież nie jezt żadne "widzi mi się"
człowieka. Nie można tak po prostu powiedzieć , że się wybacza i uważać
sprawę za załatwioną, bywa i tak że nawet mimo chęci, pewnych rzeczy
zapomnieć nie można.
|