Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Przemiana materii cz. 2 + zawroty glowy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przemiana materii cz. 2 + zawroty glowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-18 14:32:20

Temat: Przemiana materii cz. 2 + zawroty glowy
Od: "vert" <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Witam ponownie,

Troche duzo tego co napisalem, wyszlo, ale mam nadzieje, ze to was nie
odstraszy, bo naprawde licze na wasze rzeczowe odpowiedzi... Dzieki!

Pisze kolejny juz raz, poprzednio w poscie pt. "Tempo przemiany materii".
Dzieki za odpowiedz, ale mam jeszcze kilka kolejnych pytan w tym temacie.
Przypomne jeszcze o co tam chodzilo: otoz, od jakichs 4 miesiecy odchudzalem
sie dosc intensywnie czyli 700-800 kcal na dzien + intensywne cwiczenia w
domu + jazda na rowerze, etc. i dzieki temu udalo mi sie zrzucic przez ten
czas 30 kg. Teraz waze 65 kg przy 173cm (mezczyzna) i chcialbym juz przestac
chudnac, ale jednoczesnie zabezpieczyc sie przed efektem jojo... :-))) I w
zwiazku z tym mam te pare pytan:

1. Mniej wiecej od wrzesnia zaczely sie u mnie pojawiac czasem zawroty
glowy. Zwlaszcza wowczas, gdy siedzialem lub lezalem dluzszy czas i nagle
wstalem, albo jak rano wstawalem, wowczas na chwile mi sie w glowie
zakrecilo i czulem jakby krew mi naplywala do mozgu, ale po chwili juz
wszystko bylo ok. Stan ten wystepowal czesciej po dluzszym nie jedzeniu, ale
czasem nawet po zjedzeniu czegos. Wczesniej czyli przed wrzesniem nie mialem
tego typu objawow, a jadlem caly czas tyle samo. Natomiast pojawily sie we
wrzesniu, po tym jak zaczalem chodzic do szkoly. Fakt, ze wtedy czesto
jadlem rano o 7 jablko i jedna kanapke, a nastepny posilek dopiero o 16, ale
zawroty te byly nie tylko w szkole. W pazdzierniku doszedl do tego jeszcze
szum w uszach, taki jak czesto w gorach sie dostaje, jakby jakies cisnienie
naciskalo na bebenki. Myslalem, ze to wszystko z powodu obnizonego poziomu
cukru we krwi i jak przestane sie odchudzac to wszystko minie, ale nawet
teraz mam czasem te objawy, a jem wiecej. Jak myslicie z czego to wynika? I
czemu pojawilo sie dopiero we wrzesniu?

2. W ostatnim czasie (czyli od jakiegos miesiaca) w ogole czuje sie
oslabiony, czesto nic mi sie nie chce robic, wszystko mnie denerwuje,
pojawia sie cos na ksztalt depresji, choc na pewno nie az tak daleko
posuniete. W ogole, czesto nie mam sily na nic, a wszelki wysilek to dla
mnie katorga (choc cwicze dalej caly czas, z reguly tuz po posilku, kiedy
jeszcze mam w sobie energie), no i pojawilo sie u mnie uczucie
wszechogarniajacego zimna, zwlaszcza w rece, ale to chyba normalne, w koncu
stracilem oslone w postaci tluszczu. No i ostatnio zauwazylem ze skora mi
sie troche wysuszyla, zwlaszcza na rekach i twarzy. W dodatku czesc osob
(bynajmniej watpliwych autorytetow medycznych), patrzac na mnie i moje tempo
spadku wagi, zaczelo sugerowac, ze mam anoreksje... Fakt, troche sie
wystraszylem, sprawdzilem w internecie jej objawy i sa takie jak wymienilem
wyzej... Ale z drugiej strony mysle sobie, ze przeciez ja jem normalne
posilki, waze normalnie i nie mam jakiejs obsesji psychicznej, skoro teraz
juz przestalem sie odchudzac, skad wiec sa te objawy? Czy moga one wynikac z
niedoboru bialka lub tluszczu? Bo w mniej wiecej tym samym czasie (jak
jeszcze odchudzalem sie) zaczalem jesc wiecej warzyw i owocow, a mniej miesa
i nabialu, ale zachowujac ten sam limit kalorii czyli 700-800. Dodam, ze
teraz jak juz skonczylem sie odchudzac, to chyba jest troche lepiej, ale
nadal czasem czuje sie oslabiony.

3. Teraz, po skonczeniu odchudzania zwiekszylem limit kalorii o jakies
200-300, tak zeby uniknac efektu jojo. No i cwicze oczywiscie dalej, ok.
godziny dziennie i dosyc intensywnie. Czy to jest dobry sposob? Czy aby nie
jest tak ze bede chudl dalej, bo w koncu skoro ostatnio chudlem ok. pol
kg/tydzien (wolniej niz poprzednio, ale to chyba normalne) czyli dzienny
deficyt wynosil co najmniej 3500/7 = 500 kcal (poniewaz 1 kg to 7000 kcal),
czyli zeby przestac chudnac, powinienem zwiekszyc chyba o 500 kcal? Dla
bezpieczenstwa zostalem przy obnizeniu o 200-300 kcal, ale jakbyscie mi
mogli wytlumaczyc jak to z tym jest? Za jaki czas powinieniem zwiekszyc o
kolejne ilestam kcal, zeby metabolizm stopniowo zwiekszal swe tempo i zeby
przy tym nie przytyc?

Z gory dzieki za wszelki odzew!






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-11-19 14:25:44

Temat: Odp: Przemiana materii cz. 2 + zawroty glowy
Od: "Gosia S." <g...@s...lub.pl> szukaj wiadomości tego autora

moim zdaniem nabawiłeś się anemii ale nie jestem lekarzem,
za to wiem coś niecoś o odchudzaniu i tempo 30 kg w ciągu pół roku to o
wiele
za szybko dla organizmu (optymalne to 2-3 kg na miesiąc) a przede wszystkim
narządów wewnętrznych (taki szok wagowy)
jeżeli chcesz uniknąć jo-jo (co przy tym wyczynie może być trudne) poczytaj
pismo dla puszystych "super linia", porady tam zawarte nie są tylko dla pań
ale
dla wszystkich walczących z nadwagą
Gosia S.
Użytkownik vert <f...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9t8gpe$1u5$...@n...tpi.pl...
>
> Witam ponownie,
>
> Troche duzo tego co napisalem, wyszlo, ale mam nadzieje, ze to was nie
> odstraszy, bo naprawde licze na wasze rzeczowe odpowiedzi... Dzieki!
>
> Pisze kolejny juz raz, poprzednio w poscie pt. "Tempo przemiany materii".
> Dzieki za odpowiedz, ale mam jeszcze kilka kolejnych pytan w tym temacie.
> Przypomne jeszcze o co tam chodzilo: otoz, od jakichs 4 miesiecy
odchudzalem
> sie dosc intensywnie czyli 700-800 kcal na dzien + intensywne cwiczenia w
> domu + jazda na rowerze, etc. i dzieki temu udalo mi sie zrzucic przez ten
> czas 30 kg. Teraz waze 65 kg przy 173cm (mezczyzna) i chcialbym juz
przestac
> chudnac, ale jednoczesnie zabezpieczyc sie przed efektem jojo... :-))) I w
> zwiazku z tym mam te pare pytan:
>
> 1. Mniej wiecej od wrzesnia zaczely sie u mnie pojawiac czasem zawroty
> glowy. Zwlaszcza wowczas, gdy siedzialem lub lezalem dluzszy czas i nagle
> wstalem, albo jak rano wstawalem, wowczas na chwile mi sie w glowie
> zakrecilo i czulem jakby krew mi naplywala do mozgu, ale po chwili juz
> wszystko bylo ok. Stan ten wystepowal czesciej po dluzszym nie jedzeniu,
ale
> czasem nawet po zjedzeniu czegos. Wczesniej czyli przed wrzesniem nie
mialem
> tego typu objawow, a jadlem caly czas tyle samo. Natomiast pojawily sie we
> wrzesniu, po tym jak zaczalem chodzic do szkoly. Fakt, ze wtedy czesto
> jadlem rano o 7 jablko i jedna kanapke, a nastepny posilek dopiero o 16,
ale
> zawroty te byly nie tylko w szkole. W pazdzierniku doszedl do tego jeszcze
> szum w uszach, taki jak czesto w gorach sie dostaje, jakby jakies
cisnienie
> naciskalo na bebenki. Myslalem, ze to wszystko z powodu obnizonego poziomu
> cukru we krwi i jak przestane sie odchudzac to wszystko minie, ale nawet
> teraz mam czasem te objawy, a jem wiecej. Jak myslicie z czego to wynika?
I
> czemu pojawilo sie dopiero we wrzesniu?
>
> 2. W ostatnim czasie (czyli od jakiegos miesiaca) w ogole czuje sie
> oslabiony, czesto nic mi sie nie chce robic, wszystko mnie denerwuje,
> pojawia sie cos na ksztalt depresji, choc na pewno nie az tak daleko
> posuniete. W ogole, czesto nie mam sily na nic, a wszelki wysilek to dla
> mnie katorga (choc cwicze dalej caly czas, z reguly tuz po posilku, kiedy
> jeszcze mam w sobie energie), no i pojawilo sie u mnie uczucie
> wszechogarniajacego zimna, zwlaszcza w rece, ale to chyba normalne, w
koncu
> stracilem oslone w postaci tluszczu. No i ostatnio zauwazylem ze skora mi
> sie troche wysuszyla, zwlaszcza na rekach i twarzy. W dodatku czesc osob
> (bynajmniej watpliwych autorytetow medycznych), patrzac na mnie i moje
tempo
> spadku wagi, zaczelo sugerowac, ze mam anoreksje... Fakt, troche sie
> wystraszylem, sprawdzilem w internecie jej objawy i sa takie jak
wymienilem
> wyzej... Ale z drugiej strony mysle sobie, ze przeciez ja jem normalne
> posilki, waze normalnie i nie mam jakiejs obsesji psychicznej, skoro teraz
> juz przestalem sie odchudzac, skad wiec sa te objawy? Czy moga one wynikac
z
> niedoboru bialka lub tluszczu? Bo w mniej wiecej tym samym czasie (jak
> jeszcze odchudzalem sie) zaczalem jesc wiecej warzyw i owocow, a mniej
miesa
> i nabialu, ale zachowujac ten sam limit kalorii czyli 700-800. Dodam, ze
> teraz jak juz skonczylem sie odchudzac, to chyba jest troche lepiej, ale
> nadal czasem czuje sie oslabiony.
>
> 3. Teraz, po skonczeniu odchudzania zwiekszylem limit kalorii o jakies
> 200-300, tak zeby uniknac efektu jojo. No i cwicze oczywiscie dalej, ok.
> godziny dziennie i dosyc intensywnie. Czy to jest dobry sposob? Czy aby
nie
> jest tak ze bede chudl dalej, bo w koncu skoro ostatnio chudlem ok. pol
> kg/tydzien (wolniej niz poprzednio, ale to chyba normalne) czyli dzienny
> deficyt wynosil co najmniej 3500/7 = 500 kcal (poniewaz 1 kg to 7000
kcal),
> czyli zeby przestac chudnac, powinienem zwiekszyc chyba o 500 kcal? Dla
> bezpieczenstwa zostalem przy obnizeniu o 200-300 kcal, ale jakbyscie mi
> mogli wytlumaczyc jak to z tym jest? Za jaki czas powinieniem zwiekszyc o
> kolejne ilestam kcal, zeby metabolizm stopniowo zwiekszal swe tempo i zeby
> przy tym nie przytyc?
>
> Z gory dzieki za wszelki odzew!
>
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2001-11-22 21:56:31

Temat: Re: Przemiana materii cz. 2 + zawroty glowy
Od: "Karolina" <k...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc
Udaj sie do lekarza i zrob sobie morfologie w celu wykluczenia anemii.Jezeli
byles dlugo na diecie bezmiesnej (albo ograniczales produkty zawierajace
zelazo)to mozesz miec anemie z niedoboru zelaza (najczestrzy typ )krora sie
leczy suplementacyjnie (o ile przyczyna jest niedobor w diecie jak
prawdopodobnie u ciebie a nie.np zaburzenia wchlaniania).Skontroluj sobie
rowniez poziom hormonow tarczycy ktore odpowiadaja m.in za przemiane materii
w organizmie.
A zawroty glowy po wstaniu to moga byc tzw.ortostatyczne spadki
cisnienia -czyli zwiazane z nagla pionizacja ciala.Ale koniecznie skontroluj
sobie morfologie .
Pozdrawiam Karolina
Użytkownik vert <f...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9t8gpe$1u5$...@n...tpi.pl...
>
> Witam ponownie,
>
> Troche duzo tego co napisalem, wyszlo, ale mam nadzieje, ze to was nie
> odstraszy, bo naprawde licze na wasze rzeczowe odpowiedzi... Dzieki!
>
> Pisze kolejny juz raz, poprzednio w poscie pt. "Tempo przemiany materii".
> Dzieki za odpowiedz, ale mam jeszcze kilka kolejnych pytan w tym temacie.
> Przypomne jeszcze o co tam chodzilo: otoz, od jakichs 4 miesiecy
odchudzalem
> sie dosc intensywnie czyli 700-800 kcal na dzien + intensywne cwiczenia w
> domu + jazda na rowerze, etc. i dzieki temu udalo mi sie zrzucic przez ten
> czas 30 kg. Teraz waze 65 kg przy 173cm (mezczyzna) i chcialbym juz
przestac
> chudnac, ale jednoczesnie zabezpieczyc sie przed efektem jojo... :-))) I w
> zwiazku z tym mam te pare pytan:
>
> 1. Mniej wiecej od wrzesnia zaczely sie u mnie pojawiac czasem zawroty
> glowy. Zwlaszcza wowczas, gdy siedzialem lub lezalem dluzszy czas i nagle
> wstalem, albo jak rano wstawalem, wowczas na chwile mi sie w glowie
> zakrecilo i czulem jakby krew mi naplywala do mozgu, ale po chwili juz
> wszystko bylo ok. Stan ten wystepowal czesciej po dluzszym nie jedzeniu,
ale
> czasem nawet po zjedzeniu czegos. Wczesniej czyli przed wrzesniem nie
mialem
> tego typu objawow, a jadlem caly czas tyle samo. Natomiast pojawily sie we
> wrzesniu, po tym jak zaczalem chodzic do szkoly. Fakt, ze wtedy czesto
> jadlem rano o 7 jablko i jedna kanapke, a nastepny posilek dopiero o 16,
ale
> zawroty te byly nie tylko w szkole. W pazdzierniku doszedl do tego jeszcze
> szum w uszach, taki jak czesto w gorach sie dostaje, jakby jakies
cisnienie
> naciskalo na bebenki. Myslalem, ze to wszystko z powodu obnizonego poziomu
> cukru we krwi i jak przestane sie odchudzac to wszystko minie, ale nawet
> teraz mam czasem te objawy, a jem wiecej. Jak myslicie z czego to wynika?
I
> czemu pojawilo sie dopiero we wrzesniu?
>
> 2. W ostatnim czasie (czyli od jakiegos miesiaca) w ogole czuje sie
> oslabiony, czesto nic mi sie nie chce robic, wszystko mnie denerwuje,
> pojawia sie cos na ksztalt depresji, choc na pewno nie az tak daleko
> posuniete. W ogole, czesto nie mam sily na nic, a wszelki wysilek to dla
> mnie katorga (choc cwicze dalej caly czas, z reguly tuz po posilku, kiedy
> jeszcze mam w sobie energie), no i pojawilo sie u mnie uczucie
> wszechogarniajacego zimna, zwlaszcza w rece, ale to chyba normalne, w
koncu
> stracilem oslone w postaci tluszczu. No i ostatnio zauwazylem ze skora mi
> sie troche wysuszyla, zwlaszcza na rekach i twarzy. W dodatku czesc osob
> (bynajmniej watpliwych autorytetow medycznych), patrzac na mnie i moje
tempo
> spadku wagi, zaczelo sugerowac, ze mam anoreksje... Fakt, troche sie
> wystraszylem, sprawdzilem w internecie jej objawy i sa takie jak
wymienilem
> wyzej... Ale z drugiej strony mysle sobie, ze przeciez ja jem normalne
> posilki, waze normalnie i nie mam jakiejs obsesji psychicznej, skoro teraz
> juz przestalem sie odchudzac, skad wiec sa te objawy? Czy moga one wynikac
z
> niedoboru bialka lub tluszczu? Bo w mniej wiecej tym samym czasie (jak
> jeszcze odchudzalem sie) zaczalem jesc wiecej warzyw i owocow, a mniej
miesa
> i nabialu, ale zachowujac ten sam limit kalorii czyli 700-800. Dodam, ze
> teraz jak juz skonczylem sie odchudzac, to chyba jest troche lepiej, ale
> nadal czasem czuje sie oslabiony.
>
> 3. Teraz, po skonczeniu odchudzania zwiekszylem limit kalorii o jakies
> 200-300, tak zeby uniknac efektu jojo. No i cwicze oczywiscie dalej, ok.
> godziny dziennie i dosyc intensywnie. Czy to jest dobry sposob? Czy aby
nie
> jest tak ze bede chudl dalej, bo w koncu skoro ostatnio chudlem ok. pol
> kg/tydzien (wolniej niz poprzednio, ale to chyba normalne) czyli dzienny
> deficyt wynosil co najmniej 3500/7 = 500 kcal (poniewaz 1 kg to 7000
kcal),
> czyli zeby przestac chudnac, powinienem zwiekszyc chyba o 500 kcal? Dla
> bezpieczenstwa zostalem przy obnizeniu o 200-300 kcal, ale jakbyscie mi
> mogli wytlumaczyc jak to z tym jest? Za jaki czas powinieniem zwiekszyc o
> kolejne ilestam kcal, zeby metabolizm stopniowo zwiekszal swe tempo i zeby
> przy tym nie przytyc?
>
> Z gory dzieki za wszelki odzew!
>
>
>
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2001-11-24 00:03:59

Temat: Re: Przemiana materii cz. 2 + zawroty glowy
Od: "vert" <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

> Czesc
> Udaj sie do lekarza i zrob sobie morfologie w celu wykluczenia
anemii.Jezeli
> byles dlugo na diecie bezmiesnej (albo ograniczales produkty zawierajace
> zelazo)to mozesz miec anemie z niedoboru zelaza (najczestrzy typ )krora
sie
> leczy suplementacyjnie (o ile przyczyna jest niedobor w diecie jak
> prawdopodobnie u ciebie a nie.np zaburzenia wchlaniania).

Dzieki za odpowiedz! Do lekarza postanowilem pojsc juz w poniedzialek i
wstepnie stwierdzil awitaminoze oraz skierowal na badania moczu, morfologii,
poziomu cukru, zelaza, cholesterolu, elektrolitow, OB i TSH (przy okazji co
oznaczaja te trzy ostatnie nazwy?). Wyniki odbieram w poniedzialek i wtedy
sie okaze, czy to faktycznie anemia, ale rzeczywiscie mieso ograniczylem
znaczaco. Zmierzyla mi tez cisnienie i mialem troche niskie (100 / 60).
Przy okazji mam pytanie, czy wysilek fizyczny prowadzi do obnizenia
cisnienia?

Oprocz tego, pani doktor jak uslyszala ile udalo mi sie schudnac, od razu
wyslala mnie do psychologa z podejrzeniem anoreksji... ;-))) Na wszelki
wypadek tez sie zapisalem, ale raczej nie czuje u siebie jadlowstretu... W
kazdym razie nic nie strace jak sprawdze... ;-)

> Skontroluj sobie
> rowniez poziom hormonow tarczycy ktore odpowiadaja m.in za przemiane
materii
> w organizmie.

Pani doktor sprawdzila, czy tarczyca nie jest przypadkiem powiekszona, ale
powiedziala, ze jest w normie. Ale chyba nie zalecila badan poziomu tych
hormonow.

> A zawroty glowy po wstaniu to moga byc tzw.ortostatyczne spadki
> cisnienia -czyli zwiazane z nagla pionizacja ciala.

Czyli to normalne? Kiedys tak nie mialem...

> Ale koniecznie skontroluj
> sobie morfologie .
> Pozdrawiam Karolina




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Antypespiranty
pytanko do kardiologa
Kardiolog
Mikrofalówka a rozrusznik
Inhalator ultradżwiękowy.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »