Data: 2003-03-24 14:34:59
Temat: Odp: Psychika chce i potrafi sie bronic
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
No i powiedz sama, czy nie jesteś "głupią pizdą" skoro łyknęłaś to, że nią
jesteś jak naiwne dziecko, mocno chwyciłaś i biegałaś z tym albo z innym
podrzuconym przez kogoś albo przez siebie "gówienkiem" całą niedzielę
odmieniając przez wszystkie osoby i przypadki we wszystkich tonacjach?
Rzeczywiście, Twoja psychika chce i potrafi się bronić jak cholera! Możesz
sobie jedynie wziąć procha, skoczyć ze swoim ukochanym "gówienkiem
psychiatrycznym" z mostu, albo włączyć muzyczkę i udawać, ze jest lepiej a
potem to w postaci Twojego osobistego gówienka napisać na listę innym
zagubionym. Sorry, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że naprawdę jesteś
"głupią pizdą". (dla wyjaśnienia - to jest tylko mój model rzeczywistości a
nie sama rzeczywistość - choć dołożyłem wszelkich starań, żeby był z nią
zbieżny. Niestety już na oko widać, że nie jesteś pizdą, najwyżej masz
pizdę, ale to już inna sprawa). Będziesz nią dokładnie do momentu, w którym
sama świadomie zdecydujesz co pochwycić i z czym zacząć biegać, żeby mieć
udaną niedzielę (dużo udanych niedziel to udane życie).
Aha i jeszcze musisz sobie poradzić z tym, że nowa właściwa myśl, którą
ewentualnie "pochwycisz i zaczniesz z nią biec" z początku będzie pachnieć
jak gówienko (na tej samej zasadzie nie czułaś, że obecne gówienko w ogóle
śmierdzi i że w ogóle JEST gówienkiem, fekaliami czyjegoś umysłu (tu-
mojego:)).
Odezwij się jak w końcu przestaniesz być "głupią pizdą" - albo
niekoniecznie - wszystko będzie od razu widać:)
Pa, Madza, pa.
P.S.
Potrzebujemy Cię na liście, bo kto inny daje takie zajebiście dołujące
opisy... Problem z opisami jest taki, że czytając trzeba sobie to wszystko
wyobrazić. Jakkolwiek nie trzeba tego od razu łapać i z tym biegać jak
niedokrwiony świr....
|