Data: 2000-05-06 20:13:20
Temat: Odp: Psychologia
Od: "Paker" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jacob wrote:
> > By byc dobrym psychologiem, trzeba to miec - jak to sie mowi - we krwi,
a
> > przede wszystkim kochac ludzi i chcec im pomoc w trudnych sytuacjach.
Psychologia nie dzieli sie tylko na: 1. Kliniczna 2. Kliniczna 3. Kliniczna
4. Kli.....
Nie musze wcale kochac ludzi, zeby byc specem od reklamy. Coz mi po milosci
jesli bede chcial zarzadzac zasobami ludzkimi, etc. Bedac terapeuta tez
wcale
nie trzeba szczegolnie przepadac za ludzmi, ale nie mozna tego okazywac.
Emocjonalne angazowanie sie w problemy pacjenta jest wrecz niepoprawne.
Najwazniejsze jest, zeby okazac zrozumienie.
Zefiros wrote:
> Chcialbys zajmowac sie psychologia? Dobrze. Sam tez nim nie jestem ale
znam
> ich paru. Ta praca to czesto udzieanie rady w sprawach czesto tak blahych
ze
> (przynajmniej dla mnie) zastanawiam sie jak mozna sobie nie radzic z czyms
> takim. I wiele takich sytuacji powtaza sie ustawicznie az do znudzenia.
Problemy, ktore zdaja sie Tobie blahe, nie musza za takie uchodzic dla
innych, i moze wcale nie znasz dokladnej etologii owych "blahych" problemow,
przez co
stwierdzasz, ze nie wiesz "jak mozna sobie nie radzic z czyms takim". Mozna,
mozna, i dlatego ludzie poszukuja pomocy u psychologa.
|