Data: 2003-02-20 19:05:12
Temat: Odp: Psychologia castingu
Od: "Mariko" <m...@p...okay.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <= d.v.=> <o...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b334sv$i2e$...@a...webcorp.pl...
> Dla mnie on nie mówi, ale bełkocze coś i tyle, a ponadto traktuje ludzi,
jak gorszy gatunek, android jeden.
Szczerze? Gdybym musiala sluchac 100 takich zadufanych w sobie osob,
piejacych niczym zarzynany kogut, to sorry. Tez bym byla wkurzona. Ogladalam
kiedys wywiad z nim. I naprawde, musze przyznac, ze argumenty mial rzeczowe,
a nie wiedzial, jakie pytania mu zadadza.
> Nie śadzisz chyba, że muzykę pop będzie wykonywała osoba, która ma głos,
którym moze sie pochawlic akapella.
>
Troche nie rozumiem? Jesli ma genialny glos a capella, to sprawdzi sie w
kazdej muzyce. Jezeli myslisz, ze muzyka zagluszy falszowanie, to sie
mylisz. Muzyka pop wcale nie musi byc domena "zarzynanych kogutow", bo i w
muzyce pop trafiaja sie osoby o naprawde TAKIM glosie. Wytlumacz mi, prosze
to ostatnie zdanie, bo go chyba nie rozumiem...
Mariko
>
|