Samotność czy kłamstwo ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-10-11 14:10:36

Temat: Samotność czy kłamstwo ?
Od: "tiomi" <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Czy powinno się wchodzić w związki w których głównym celem jest nie bycie
samotnym ( oraz zaspokojonym seksualnie ) ?
Czy warto tworzyć związki z partnerem nie atrakcyjnym, choćby nawet był(a)
aniołem ?
Czy też pozostawać czasem długie miesiące a nawet lata samotnym ( ą)
szukając partnera (ki) atrakcyjnego ?

Czy warto budować związki bez miłości ( tej erotycznej ) ?

Czy ucieczka od samotności, od życia o nikłej jakości usprawiedliwia
kłamstwo, udawanie wobec osoby która mnie kocha i oczekuje tego samego a ja
nie mogę tego odwzajemnić ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-10-11 14:59:10

Temat: Re: Samotność czy kłamstwo ?
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

tiomi wrote:
> Czy powinno się wchodzić w związki w których głównym celem jest nie bycie
> samotnym ( oraz zaspokojonym seksualnie ) ?

Jeśli miałoby to polegać na oszukiwaniu kogoś to: nie.

> Czy warto tworzyć związki z partnerem nie atrakcyjnym, choćby nawet był(a)
> aniołem ?

Nie.

> Czy też pozostawać czasem długie miesiące a nawet lata samotnym ( ą)
> szukając partnera (ki) atrakcyjnego ?

Tak.

> Czy warto budować związki bez miłości ( tej erotycznej ) ?

To zależy co przez to rozumiesz. Przyjaźnie, koleżeństwo? Jak najbardziej.
Ale nie "chodzenie ze sobą"

> Czy ucieczka od samotności, od życia o nikłej jakości usprawiedliwia
> kłamstwo, udawanie wobec osoby która mnie kocha i oczekuje tego samego a ja
> nie mogę tego odwzajemnić ?

Nie.

pozdrawiam
Arek

--
Zaloz swoje publiczne, prywatne lub osobiste
forum dyskusyjne: http://forum.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-10-11 15:21:34

Temat: Odp: Samotność czy kłamstwo ?
Od: "zuza" <z...@p...wprost.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-10-11 19:06:22

Temat: Re: Odp: Samotność czy kłamstwo ?
Od: Jaromirek Hej! <j...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zuza" <z...@p...wprost.pl> napisał / wrote:

>
> Użytkownik tiomi <t...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:39e4749e$...@n...vogel.pl...
> > Czy powinno się wchodzić w związki w których głównym celem jest nie bycie
> > samotnym ( oraz zaspokojonym seksualnie ) ?
> > Czy warto tworzyć związki z partnerem nie atrakcyjnym, choćby nawet był(a)
> > aniołem ?
> > Czy też pozostawać czasem długie miesiące a nawet lata samotnym ( ą)
> > szukając partnera (ki) atrakcyjnego ?
>
> uściślijmy pojęcie atrakcyjny
>
> > Czy warto budować związki bez miłości ( tej erotycznej ) ?
> >
> > Czy ucieczka od samotności, od życia o nikłej jakości usprawiedliwia
> > kłamstwo, udawanie wobec osoby która mnie kocha i oczekuje tego samego a
> ja
> > nie mogę tego odwzajemnić ?
>
> klamstwo niczego nie usprawiedliwia szczegolnie w zwiazku dwojga ludzi
>
> zuza
> >
Hallo!
I niczego nie załatwia (ew.tylko doraźnie)...
Udawanie nie przetrzymuje długo - pewno do pierwszego kryzysu, próby niekoniecznie
czasu.
Uważam, że związek jest zbyt dużym wysiłkiem i inwestycją uczuć aby
dawać osobie, ktorej nie akceptuję, nie chcę (co prawda mam na myśli wnętrze, lecz
chyba wyglądu, erotyzmu też tyczy?). Gdy dana panna na mnie "nie działa" to jak mogę
się angażowac?(sorry, ale jakoś nie potrafię inaczej, jak na 110%:)
Wewnętrznie nie potrafię się zmusić a jeszcze udawać? Kłamać?
A ileż krzywdy można po drodze wyrządzić! Sobie też.
Z Dezyderaty - jednego z hymnów Piwnicy pod Baranami
"Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia
Ani też nie podchodź cynicznie do miłości
Bo ona jest wieczna...()
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach
Jest to piękny świat! "
A w przerwach (uczucia) - jakie życie niskiej jakości??? Lizanie ran, myślenie,
obłęd,
nadzieja, poszukiwanie, popadnięcie w...i...apiat od nowa! he! Pewno dlatego ciągle
stanu wolnego:)))
Sorki, ale jestem w wybitnie dobrym nastroju - to się pewnie żle skończy:D
A samotność... To chyba zupełnie inna bajka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-10-11 20:39:21

Temat: Re: Samotność czy kłamstwo ?
Od: "Ice" <i...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy powinno się wchodzić w związki w których głównym celem jest nie bycie
> samotnym ( oraz zaspokojonym seksualnie ) ?
> Czy warto tworzyć związki z partnerem nie atrakcyjnym, choćby nawet był(a)
> aniołem ?
> Czy też pozostawać czasem długie miesiące a nawet lata samotnym ( ą)
> szukając partnera (ki) atrakcyjnego ?

To zalezy czego Ty potrzebujesz bardziej sexu , czy przyjazni.... jedno drugiego nie
wyklucza...
ale klamastwo ma krotkie konczyny....
Ice

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-10-12 08:08:19

Temat: Re: Samotność czy kłamstwo ?
Od: "tiomi" <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Zuzannno,
Atrakcyjny/a ? Oczywiście chodzi o osobę piękną, okaz zdrowia, radości
życia. Osobę z którą ma się przyjemność z samego przebywania z nią. O innych
efektach nie będę mówił np. drżenie kolan, onieśmielenie, bo to każdy
odczuwa inaczej.

Czy kiedyś jakiś męszczyzna tak Cię widział ? Nie udaje wtedy czułości, nie
chce dominować, wręcz przeciwnie, gotowy jest do uległości na wszystkich
frontach ..., itd. itd.

Odp. 2

Kłamię, kiedy mówię słowo 'kocham cię', lub staram się go nie mówić. Czy mam
obwieścić prawdę narażając się na utratę tej osoby lub conajmniej głębokie
zranienie jej ? Związek dla mnie jest wmiarę satysfakcyjny. Osoba ta jest
inteligentna, ciekawa, w łóżku nie rewelacyjnie, ale też nie najgorzej. Dla
niej też. Chociaż nie mogę stwierdzić tego w 100% ( może też kłamie !)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-10-12 08:11:17

Temat: Re: Samotność czy kłamstwo ?
Od: "tiomi" <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

>To zalezy czego Ty potrzebujesz bardziej sexu , czy przyjazni.... jedno
drugiego nie wyklucza...
>ale klamastwo ma krotkie konczyny....

Oczywiście potrzebuję i tego i tego. Żeczywiście ma któtkie kończyny,
ponieważ związki takie prędzej czy póżniej się mi kończyły . Powody ? Chęć
legalizacji związku lub wciąganie w sprawy rodzinne.
Wtedy odchodziłem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-10-12 08:47:31

Temat: Re: Samotność czy kłamstwo ?
Od: "tiomi" <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Żeczywiście zastąpić Rzeczywiście

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-10-12 08:55:46

Temat: Re: Samotność czy kłamstwo ?
Od: "E-Milka" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik tiomi <t...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:39e4749e$...@n...vogel.pl...
> Czy powinno się wchodzić w związki w których głównym celem jest nie bycie
> samotnym ( oraz zaspokojonym seksualnie ) ?
> Czy warto tworzyć związki z partnerem nie atrakcyjnym, choćby nawet był(a)
> aniołem ?
> Czy też pozostawać czasem długie miesiące a nawet lata samotnym ( ą)
> szukając partnera (ki) atrakcyjnego ?
>
> Czy warto budować związki bez miłości ( tej erotycznej ) ?
>
> Czy ucieczka od samotności, od życia o nikłej jakości usprawiedliwia
> kłamstwo, udawanie wobec osoby która mnie kocha i oczekuje tego samego a
ja
> nie mogę tego odwzajemnić ?

Zgadzam się z większością, ze kłamstwo niczego nie usprawiedliwia.
Musisz się zastanowić, czy drżenie kolan i inne tego typu objawy, ktore
według Ciebie są oznaką miłości, są Ci potrzebne. Co chcesz nimi zaspokoić?
Mój obecny chłopak nie miał takich objawów, a wręcz przeciwnie w nim miłość
do mnie dojrzewała długo, pokochał mnie jako osobę w całości a nie
atrakcyjność jednej części.
Długo czekałam zanim się zdeklaruje ale się opłacało, bo to właśnie jego (i
moje) siła i upór pomagają nam teraz przetrwać trudna chwile.
Ja też nie patrzę na niego pod względem atrakcyjności czy dobrej partii dla
mnie ale pokochałam go w całości jako człowieka. Nie znaczy to, że nie
próbujemy pracować nad swoimi wadami, różnica jest tylko taka, że ta druga
osoba mobilizuje nas do tego.
Wiem, że boisz się samotności, masz do tego prawo, każdy się boi, tylko to
nie usprawiedliwia kłamstwa, żadnego.
E-Milka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-10-12 16:22:59

Temat: Odp: Samotność czy kłamstwo ?
Od: "zuza" <z...@p...wprost.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Odp. 2
>
> Kłamię, kiedy mówię słowo 'kocham cię', lub staram się go nie mówić. Czy
mam
> obwieścić prawdę narażając się na utratę tej osoby lub conajmniej głębokie
> zranienie jej ? Związek dla mnie jest wmiarę satysfakcyjny. Osoba ta jest
> inteligentna, ciekawa, w łóżku nie rewelacyjnie, ale też nie najgorzej.
Dla
> niej też. Chociaż nie mogę stwierdzić tego w 100% ( może też kłamie !)

mówimy o małżeństwie czy o innym stałym związku ?
wiem, ze zostanę napadnieta " a czym to sie różni", ale dla mnie ma to
jednak inny wymiar
z.
ps. pojecie atrakcyjności jest dla mnie naprawdę względne
mój facet miał kiedys piękną czuprynę, a ja uwielbiam długowłosych,
a teraz łysieje (nie pomaga "Decross" ani "Regaine Shampoo") - czy z tego
powodu powinnam przestać go kochać ? -pytanie dla ceniących sobie
atrakcyjność