Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Mania" <c...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: Trwałe związki
Date: Sun, 27 Jan 2002 15:41:50 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <a313l5$cl6$1@news.tpi.pl>
References: <a2upkc$o7u$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb167.dhcp.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1012142565 12966 217.98.9.167 (27 Jan 2002 14:42:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Jan 2002 14:42:45 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:122630
Ukryj nagłówki
Użytkownik ika zuzeloth <i...@i...ciach.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a2upkc$o7u$...@n...tpi.pl...
> Na jakiej bazie powinno się budować trwałe związki?
> Czy w przypadku małżeństw, gdzie od początku nie było zakochania, lecz wzajemna
> fascynacja, uwielbienie lub, jak kto woli, zażyła przyjaźń, szansa na
> tego typu sytuację jest mniejsza? A może to nie ma żadnego wpływu?
> Jakie macie doświadczenia i obserwacje w tych kwestiach? Co cementuje
> związki? Na czym opiera się wieloletnia fascynacja? Jak pokierować
> życiem, by dzieci nie rozbijały związku, ale go spajały?
~~
ano
miłość romantyczna i małżeństwo jako jej konsekwencja to stosunkowo
niedawny wynalazek; patrząc w głąb historii odnajduje się głównie małżeństwa
będące skutkiem zakontraktowania - mówię tutaj o kulturze europ, przede wszystkim,
i to we wszystkich warstwach społ. Takie małżeństwa musiały przetrwać, bo i
instytucja rozwodu nie była rozpowszechniona, Nie przeszkadzało to w społecznym
cichym aprobowaniu związków pozamałżeńskich. O! choćby wczoraj w Rapanui
(niby to bajka a jednak) "musisz się żenić? a nie możesz jej sobie po prostu wziąć?"
ano.
małżeństwo to kontrakt, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby połączyć przyjemne z
pożytecznym, narkotyk z trzeźwym spojrzeniem, but do tego trzeba dojrzałości psych.
partnerów, świadomości, wiedzy na temat własnych pobudek i celów i co najważniejsze
znajomość własnych determinantów (ów?)
Pozostaje oczywiście pytanie, czy przy tak głębokiej autoanalizie pozostaje jeszcze
miejsce na szaleństwo miłości romantycznej.
> Jakie macie doświadczenia i obserwacje w tych kwestiach? Co cementuje
> związki? Na czym opiera się wieloletnia fascynacja? Jak pokierować
> życiem, by dzieci nie rozbijały związku, ale go spajały?
~~
zdrowie :)
to może zbyt ogólnikowe zawężenie ;)
ale można by to tak ująć, akceptacja zarówno dobrego jak i złego, po obu stronach,
równowaga, szczerość, autentyczność, autonomiczność, wrażliwość itp.
świadomość; a dzieci? (to już konkret w ogólnikach) zarówno rozwalają jak i spajają -
warto wiedzieć o co chodzi na tym etapie i spokojnie drążyć temat szukając pozytywów
i nie rozpaczając nad kończącymi się hormonkami.
hm to chyba właśnie to - wiedząc że wszystko płynie przyjemniej jest oczekiwać nowego
:)
pozdry
Mania
|