Data: 2001-09-21 18:15:42
Temat: Odp: U lekarza.
Od: "Homer" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc.
Ja pisalem z glowy nie znajac tego dowcipu, ktory swoja droga jest dobry. A
wymyslilem to nad ranem, bo jakos nie moglem zasnac.
Hi hi, ale nie korzystalem, jak ten Pan z kawalu.
Pozdrawiam, Homer
Użytkownik eTaTa - eChild <e...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9ofpmo$4vf$...@n...onet.pl...
> Stary dowcip tak mówił - z pamięci, więc może nie dokładnie
>
> Przychodzi facet do lekarza,
> - Panie doktorze taki jestem osłabiony sexualnie
> - A co? żona daje popalić?
> - No, z żoną to standard codziennie
> - a ma pan kochankę?
> - No mam. Widujemy się trzy razy w tygodniu
> - a w pracy jak? Koleżanki?
> - No mam takie dwie, ale częściej niż raz w tygodniu to nie.
> - A lubi Pan na dziwki chodzić?
> - No, tylko w weekendy
> - A jak pański homoseksualizm?
> - Przyjaciel nie narzeka
> Lekarz: No to widzi Pan skąd to osłabienie!
> Oj! Dziękuje Panie doktorze, bo ja myślałem, że z onanizmu!
>
> eTaTa
> Mam nadzieję, że nie spalony :-))
>
>
>
|