Data: 2002-08-23 12:10:16
Temat: Odp: Woda osmotyczna. Jak się bronic??
Od: "Jarek P." <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kris" <[spam]kiedos@pertus.com.pl> napisał w wiadomości
news:ak4vue$pa7$1@absinth.dialog.net.pl...
> Teraz moje pytania.
Odpowiem jedynie ogolnie: to bardzo dobre filtry (ale i bardzo kosztowne)
POD WARUNKIEM ze razem z nimi zalozy sie remineralizator. Stosowanie
remineralizatora jest KONIECZNE jesli chcesz uzywac ta wode do celow
spozywczych. I nie sluchaj bzdur o tym, ze niedobor mikroelementow mozna
uzupelnic jedzac owoce i pijac wode mineralna ze sklepu, bo to nie chodzi o
to, ze woda z takiego filtra nie ma mikroelementow, ktore mozna sobie
uzupelnic w inny sposob, taka woda stanowi silny organiczny rozpuszczalnik,
ona z organizmu te mikroelementy wyplukuje.
A wiele (nawet bardzo wiele) firm sprzedajacych takie filtry (w tym chyba
100% wspomnianych przez ciebie "domokrazcow") o tym drobiazgu "zapomina" bo
jest to cos, co w znaczacy sposob podnosi koszty eksploatacji takiego filtra
(koniecznosc regularnej wymiany wkladu mineralnego na nowy) i niestety nie
da sie tego wymusic w oparciu o przepisy dot. czystosci wody spozywczej,
poniewaz tworcy tychze przepisow nie wpadli na pomysl, zeby obwarowac
normami wode takze "od dolu", zeby nie byla zbyt czysta.
A argumenty typu "pije wode z filtra osmotycznego i zyje"... Moi rodzice
maja sasiada, ktory identycznym argumentem odpiera zarzut odnosnie
szkodliwosci picia denaturatu. Bo tez pije juz od lat i zdrowy jest jak koń.
Pewnie, ze od picia takiej wody nie wyrastaja macki na ramionach, rogi na
glowie i skora sie luskami nie pokrywa. Niedoor mineralow moze sie ujawniac
w postaci przeroznych dolegliwosci i problemow ze zdrowiem pozornie
kompletnie niezwiazanych ze spozywaniem czegokolwiek nawet po latach.
|