Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: Zaba i jej swiat
Date: Wed, 29 Aug 2001 15:38:15 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 46
Sender: e...@p...onet.pl@host-205-218.tele2.pl
Message-ID: <9mirq4$vp$1@news.onet.pl>
References: <3...@n...vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: host-205-218.tele2.pl
X-Trace: news.onet.pl 999092868 1017 213.173.205.218 (29 Aug 2001 13:47:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Aug 2001 13:47:48 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:99436
Ukryj nagłówki
Użytkownik Rinaldo
> To jest wlasnie prawo psychicznego przyciagania - ktoremu podlegamy Ale nie
> jest to zadne prawo fizyczne, bo nie dotyczy ono wcale zasad fizyki ani
> fizycznego przyciagania. Po prostu podobne ciagnie do podobnego i koniec.
To to "prawo" forsujesz?
Niepotrzebnie!
To stara zasada, ale żadne prawo.
Swój do swojego ciągnie.
Każdy górol Ci to powie
Ameryka dawno przez góroli jest odkryta.
Czemu to nie jest prawo?
Ano dlatego, że je częste pomijamy, a nawet jest to sprzeczne z inną zasadą
przyciągania się
odmiennego.
Ja takiej jak ja baby nie chce :-))
Nawet jeśli jest żabą :-)))
A to co próbujesz przeforsować dotyczy spostrzegania
wzrok - mózg - podświadomość - świadomość
w skrócie WMPŚ
i niema tu żadnych czarów.
Tymbardziej jeśli na wojej drodze WMPŚ znalazła się śmierć Twojego ojca.
Twoje spostrzeganie uległo gwałtownej zmianie. Nie zacząłeś nikogo przyciągać tylko
szukać!
I dobrze. Jednak nie potrzebnie męczysz swój mózg próbą ogarnięcia czegoś co nie
istnieje.
Wiem, że i teraz mi nie uwierzyłeś. Bo masz wyjątkowo mocno ten swój pomysł
zakodowany.
Ale to nie jest dobre i powinieneś sam to zauważyć.
Dlaczego nie jest dobre?
Bo tworzysz obrazy nie rzeczywiste. Czemu nie mielibyśmy przyznać Ci racji?
Albo chociaż ją rozpatrzyć?
Bo my już wiemy, coś co Ty dopiero próbujesz zrozumieć. A jak się zapętlisz na takim
prostym temacie
to nie będziesz mógł uczyć się życia dalej.
Gderam?
By móc zrozumieć pojęcie liczby wreszcie po latach. W dzieciństwie musiałem zaufać
nauczycielce że
2+2 to cztery.
Chociaż wszystko mi wskazywało na pięć.
Po prostu aksjomaty.
Choćby na chwilę.
pozdry eTaTa
|