Data: 2003-02-05 15:48:56
Temat: Odp: a fe...
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik tren R <t...@2...antispamior.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b1otjr$40r$...@n...ipartners.pl...
> > - niedawno ktoś na innej liście dowalił, że jest zmuszony kupować
> Windows. Z
> > grubsza ten sam scenariusz. Jak zapytałem, czy ktoś z Microsoftu mu
> ostatnio
> > groził - odpowiedział, że nie...
>
> to spróbuj funkcjonowac na uniksie np
> bedąc 50 letnim "przeciętnym" człowiekiem.
- rozumiem, że miałbyś ochotę pobić facetów od Unixa i Linuxa że nie zrobili
łatwego interfejsu- sqrwysyny...
- dołóż też mi i moim sąsiadom - myśmy nawet palcem nie kiwnęli, żeby zrobić
jakikolwiek system operacyjny.
- nie, ty chcesz pobić Gatesa, że zrobił łatwy interfejs.
- ale zaraz, przecież właśnie tego łatwego interfejsu tak bardzo
potrzebujesz! Gates, który jako jedyny napisał czego chcesz, faceci od
innych systemów operacyjnych i wszyscy inni, którzy mają coś wspólnego z
nienapisaniem odpowiedniego oprogramowania -to jednak gnoje. Już wszyscy
Tobą manipulują i zmuszają Cię, biedactwo.
> jasne, że się da - wszystkiego można nauczyć.
> pewnie kurę tez dałoby sie przyuczyc żeby
> od razu znosiła jaja na twardo. bez skorupek.
> owszem - są ostatnio piekne nakładki okienkowe
> ale to dopiero niedawne wynalazki. i mówię tu o komputerach
> osobistych w dużej mierze - w firmie "zawsze" jest informatyk
> i helpdesk oraz jacuś, który przyjdzie, kliknie i "odpali".
> nie mówiąc juz o ilości dostępnego oprogramowania pod oba systemy.
> a zeby było jasne - oba systemy mają swoje zady i walety.
- ciesz się, ze w ogóle ktoś się wziął za dostarczenie Tobie jakiegokolwiek
systemu. Gdyby nie oni, to miałbyś w tej chwili Pentium IV i na ekranie tzw.
PROMPT i pustkę w główce... Mógłbyś iść do księgarni, gdzie jakieś sqrwysyny
napisały książkę jak pisać programy w asemblerze. Po 3 tygodniach prób
wyciśnięcia z komputera informacji ile jest 23*45 zacząłbyś pewnie
przeklinać co za cwaniaczki narzuciły Ci takie ciężkie życie i doszedłbyś do
wniosku, że ręczne dodawanie ma mniej ograniczeń.
> a ty cwaniaczku spróbuj tez uwolnic sie od tepsy...
- dla mnie uwolnienie się od TP jest proste, nie wiem jak w Twoim regionie.
Mogę iść do biura obsługi klienta i nie ma z tym żadnego problemu. Kwestia
wycofania umowy, nie wiedziałeś o tym? Tylko tego nie zrobię, bo jeszcze
niedawno chciałem mieć dostęp do Internetu a nikt inny nie był w stanie mi
dostarczyć tej usługi. Dawniej jeździłem do sąsiedniego miasta, żeby pogadać
z kumplami, teraz nie mogę tego robić, bo przeklęta telekomuna narzuca mi
używanie swoich telefonów. Już nie mogę się od niej uwolnić...
Cholera, mój monitor wyświetla obraz tylko na jednej matrycy - jakież to
ograniczenie- on zmusza mnie do oglądania go tylko z jednej strony! Nie mogę
się z tego uwolnić! Gdybym tylko wiedział kto jest tego konstruktorem - to
bym mu nakopał.
Z telekomunikacją ogólny problem jest inny - tutaj nie ma podstaw rynkowych.
Państwo, jako główny pasożyt siłą reguluje ten rynek i ochrania monopol
jednego z największych podatników. Dlatego proponuję pobić moich sąsiadów,
którzy nic nie zrobili w celu osłabienia monopolu TP, przez co zmuszają nas
do korzystania z jej usług.
Osobna sprawa, że na prawdę miało by się czasem ochotę zlinczować
decydentów, którzy sztucznie, siłą utrzymują ten stan rzeczy.
> fiut is a specialist in contemporary polish literature
> who teaches at indiana university at bloomington
- how do you know that?
|