Data: 2000-05-04 22:32:49
Temat: Odp: coś całkiem ale to całkiem serio
Od: "aleXander" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Aleksander Nabaglo <...@w...krakow.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:C9D2EBC4681BD411BF5700105A9F9C29340A26@HADES
...
> !
> kingall <k...@k...net.pl> wrote in message
> news:0Q%P4.18906$O4.380727@news.tpnet.pl...
> > Mam takie o to pytanko ale do ludzi którzy na prawdę się na tym znają
> .Jakie
> > są skutki zażywania leków psychotropowych przez dość długi okres ?
Oprócz
> > tego że przestają działać czy mogą w jakiś sposób szkodzić np. niszcząc
> > osobowość ?
> Nie przestaja dzialac i nie niszcza osobowosci.
> Problem polega na tym, aby nie doszlo do sytuacji,
> kiedy sa niezbedne.
>
> A.
>
>
Jasne, że nie niszczą osobowości - tylko dlaczego nazywamy je
"psychotropowe" - jeżeli zażywa je osoba, która nie powinna tego robić - to
sory, ale QREWSKO niszczy to osobowość - jeżeli zażywasz np. prozac bez
zdiagnozowanej depresji - ot tak dla jazdy - to wprowadzasz się w odmienny
stan świadomości lub wpadasz w uzależnienie ( a to jest poważna zmiana
osobowościowa ) - i dalej - w twoim stwierdzeniu następuje paradoks -
piszesz "problem polega na tym, aby nie doszło do sytuacji kiedy są
niezbędne" - jeżeli coś nagle pojawia się w twoim życiu i staje się
niezbędne jest to mocny argument za tym, że właśnie została zmieniona twoja
osobowość...
Po drugie - każdy środek psychoaktywny ( a więc i psychotropowy ) przestaje
działać - i albo Ci on pomógł albo pojawia się zespół odstawienia - myślę,
że oba te stany to kolejny przykład zmiany stanu osobowościowego - rzecz w
tym czy jest to zmiana chwilowa czy stała
POZDRO - w szczególności dla Kinguś :)))
aleXander
|