Użytkownik Joanna Lamberska <j...@b...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:b3hq7a$1ri$...@n...news.tpi.pl...

> Ja od trzech dni nic nie jadłam. Nie mogę przełykać. Zestresowana
jestem
> non-stop.
Na to trzeba uwazac, bo moze sie poglebiac z czasem (nieprzyjmowanie
pokarmow przy silnym stresie). Moja znajoma doszla do dwoch tygodni
kompletnej glodowki (tylko woda w malych ilosciach) po smierci czlonka
rodziny.
Sprobuj z jakimis cwiczeniami fizycznymi, takimi "wykonczajacymi", np.
plywanie tak dlugo, az z trudem bedziesz mogla sie ruszac (przesadzam,
ale rozumiesz, o jakie zmeczenie mi chodzi?) - potem sie jest z reguly
tak glodnym, ze _trzeba_ cos zjesc. Przy okazji powinna taka ostra
dawka sportu choc troche odstresowac.

> Z
> doświadczenia wiem, że za pierwszym, drugim, trzecim razem wypada to
> fatalnie - bo czasem mam wrażenie, że już schodzę, ale za każdym
następnym
> razem jest coraz lepiej.
Wychodzenie naprzeciw problemom jest powodem do dumy!
I to, ze zdajesz sobie sprawe, ze kazda kolejna proba jest coraz
skuteczniejsza.

Powodzenia,
--
Pozdrawiam cieplutko,
Magda

Pamiętaj o głodnych dzieciach: http://www.pajacyk.pl