Użytkownik 1stgreen <1...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b4mqg0$pfh$...@n...news.tpi.pl...
>
> > > zosia schrieb: Juz raz odpowiedzialam ale gdzies sie
zdematerializowalo.
> > Wiec jeszcze raz: Fajnie, ze mi ktos odpowiedzial. Mieszkalam w
Gorzowie
> > Wlkp., a od czterech lat 5 km od Gorzowa i od tego tez czasu nalezy
> datowac
> > mojego "fiola ogrodniczego". Na grupe trafilam przypadkowo szukajac
> > informacji, gdzie mozna nabyc liliowce.
>
> Witaj Zosiu. Tylko nie stawaj ostatecznie po stronie maliniarzy lub
> winoroślarzy. Bo podpadniesz. PP.
> PS. Ja osobiście wole winorośla i wszystko co się z tym wiąże.
>
>
Na pewno nie stanę po żadnej z wymienionych przez Ciebie ugrupowań.Malin nie
mam,
a jeśli chodzi o winorośla, to mam dla Ciebie ciekawostkę. Otóż wyhodowałam
sama
roślinki z pestek winogron pochodzących z Afryki południowej (granatowe
kupowane
w naszych sklepach). Posadziłam je bez specjalnego celu. Było ich kilka ale
nie to jest
najważniejsze. Istotne jest to, że jedna roślinka przeżyła poprzednią zimę
(bez okrywania)
i ubiegłego lata pięknie podrosła i "zmężniała". Tej zimy na szczęście ją
okryłam - może
coś z tego wyjdzie. A moje główne "trendy" to - bardzo mocno uogólniając -
drzewa, kwiaty,
i zioła w szerokim tego słowa znaczeniu. I jednego i drugiego mam po
kilkadziesiąt gatunków,
niektóre (drzewa oczywiście) już mnie przez tych kilka sezonów zdążyły
przerosnąć.
Zaczynałam od ugoru w roku 99 i znajomi, którzy nas odwiedzają po tak długim
okresie
nie mogą się nadziwić, że można tak zmienić swoje otoczenie.
Zosia