Użytkownik Maciej Siembiga

Jednak nie pobiegl do specjalisty... oj te ludziska :-))

> Pytanie dotyczy 11 letniej dziewczynki, ktora urodzila sie jako
> wczesniak, z wada serca. Ostatnio stwierdzono u niej dysleksje i
> percepcyjna wade sluchu.
> Chcialbym wiedziec, z czego to moze wynikac. Czy sa to wady wrodzone,
> czy mogly sie pojawic w wyniku sposobu wychowywania - tzn. zero
> obowiazkow szkolnych, zero czytania, rozumowania, cwiczenia umyslu itd.
>
> Nie wiem, co jeszcze moze byc istotne w tej sprawie, ale tak do konca
> nie znam tego dziecka, wiec ciezko mi wiecej napisac.

Na podstawie Twoich informacji nic madrego nie mozna powiedziec
Stwierdzeniem zaklócen sluchu powinien zajac sie najpierw laryngolog.
Bo moze ma uszy nie umyte. Pózniej nalezy sprawdzic stopien dysleksji
i sprawdzic czy jest powiazanie z dysgrafia (u 11latki trudne, jak i sama dysleksja)
Jesli nie rozumie tyko dlugich zdan. To moze byc "niedouczona", ale
to zaden pewnik. Sama dysleksja bedzie wymagala gruntowniejszej nauki,
niz u rówiesników.
Ale po wykluczeniu przez laryngologa bledów budowy narzadów sluchu,
warto sprawdzic podloze jego zaklócenia. Co w konsekwencji moze
pomóc zredukowac dysleksje. Zmiany w budowie narzadu sluchu moga byc
spowodowane wczesniactwem. Ale wada serca mogla zaburzyc rozwój mózgu.

Tak czy inaczej bez badan tego nie stwierdzisz. A na geny niema sie co tak odrazu
rzucac.

pozdry
eTT