Data: 2000-08-24 15:07:02
Temat: Odp: dziewczyny
Od: "Ptaszek Filip" <w...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ania Lipek :
> Ciekawe co Ty mozesz Filipie o tym wiedziec, skoro bawisz sie wlasnym
> ptaszkiem, a nie czyjas [cenzura].
"Czyjąś [cenzura]" też się bawiłem.
O wiele przyjemniej.
A co wiem? He, dużo więcej, niż Ty możesz udźwigać na swoich
piętnastoletnich plecuszkach :-)
>Wcale sie nie boja, nie chca faceta,
Nie chcą, bo się boją - koło się zamyka.
>ale
> mimo wszystko cos ich laczylo, wiec takiej dziewczynie zalezy na takim
> facecie, wiec chce aby zostal jej przyjacielem.
Bzdura :-)
(tutaj głośny śmiech)
Czegoś tak głupiego nie słyszałem dawno.
>To przeciez zrozumiale.
To jest pojebane, nie zrozumiałe.
>Ja
> juz wiele razy mowilam do swojego faceta "spadaj, juz nigdy sie wiecej nie
> spotkamy, bo cie juz nie kocham", rzucalam sie na niego, a jednak nadal
> jestesmy razem :-).
No i co, to mam być argument?
Tuatj można pieprznąć cały wywód - że nie jest ważne co mówisz, ważne JAK
mówisz. Gesty, ruchy, ton, mimika twarzy itd...
W ciul gadania, nie chce mi się :-)
Pewnie i tak nie pojmiesz...
>Chociaz tak naprawde to moje napady wynikaja jedynie z
> tego, ze jak juz konczy sie dzien to musimy sie juz pozegnac, a ja sie
nigdy
> z tym nie moge pogodzic, wiec go wyganiam i napadam na niego, bo jestem w
> rozpaczy.
Dość ciekawy sposób okazywania rozpaczy, nie spotkałem się.
>Naszczescie nastepuje nastepny dzien i nastepny :-), az wreszcie
> skoncza sie wakacje, a wtedy dnie beda takie krotkie, ze nim skoncze
szkole
> to bede siwa babunia, natomiast weekendy tak szybko mijaja, ze ciagle
musze
> wymyslac nowe choroby aby nie isc do szkoly :-(.
Weneryczne są w cenie :-)
Filip
|