Użytkownik puchaty <p...@b...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bpd2v2$2n7$...@i...gazeta.pl...

> Ale spróbuj być szczęśliwa "bez powodu" a gdy już Ci się uda (szczerze Ci
> tego życzę) weź to i opisz.

Czy "bez powodu" nie oznacza przypadkiem "z 1000 drobnych powodów" ??

Obudziłam się dziś rano, popatrzyłam na łyse drzewa i pomyślałam sobie: "jak
fajnie, jesienią mogę widzieć osiedle moich rodziców".
Jestem szczęśliwa, bo się obudziłam i będzie dobry dzień (bo nie pozwolę by
byle pierdoły mi go zepsuły) :) Jestem szczęśliwa, że umiem się cieszyć
smakiem śniadania jedzonego w jesiennym, porannym mroku. Bo cieszy mnie
wyjście rano i cieszy powrót do syna wieczorem. Bo cieszy mnie z kimś
wczorajsza, wieczorna rozmowa (choć poglądy mamy całkiem rózne). Bo cieszy
mnie moja umysłowa praca zawodowa i lubię lekką ociężałość ciała wieczorem,
bo załatwieniu wszystkich spraw domowych. Jestem szczęśliwa, bo życie jest
piękne i mało brakowało, abym się o tym nie przekonywała. Jestem szczęśliwa,
bo chcę być szczęśliwa - z uśmiechem mi bardziej do twarzy niż z nosem na
kwintę.

pozdrawiam

Monika (mieszkająca bez faceta ;) i mimo tego - będąca szczęśliwą)