endoproteza za granicą?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2006-06-13 19:58:28

Temat: endoproteza za granicą?
Od: "w...@p...onet.pl" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mój tata cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów, kwalifikuje się do
endoprotezy stawu biodrowego, lekarz zapisał go w kolejke na zabieg na luty
2008, do tego czasu pewnie silne leki przeciwbólowe wykończą mu wątrobe lub
nerki. To jakiś absurd, usługa wirtualna, dobrze że nie każą kobietom w ciąży
rodzić w 15 miesiącu ciąży ze względu na kolejkę do łóżka szpitalnego.
Czy ktoś z Państwa orientuje się czy można pojechać np. do Niemiec, poddać się
zabiegowi a rachunek przedstawić NFZ do refundacji? Jeśli tak to gdzie
najlepiej jechać na taki zabieg?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-06-13 21:08:03

Temat: Odp: endoproteza za granicą?
Od: "jagna" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <w...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Mój tata cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów, kwalifikuje się do
> endoprotezy stawu biodrowego, lekarz zapisał go w kolejke na zabieg na
luty
> 2008, do tego czasu pewnie silne leki przeciwbólowe wykończą mu wątrobe
lub
> nerki. To jakiś absurd, usługa wirtualna, dobrze że nie każą kobietom w
ciąży
> rodzić w 15 miesiącu ciąży ze względu na kolejkę do łóżka szpitalnego.
> Czy ktoś z Państwa orientuje się czy można pojechać np. do Niemiec, poddać
się
> zabiegowi a rachunek przedstawić NFZ do refundacji? Jeśli tak to gdzie
> najlepiej jechać na taki zabieg?
>
> --

http://www.nfz.gov.pl/ue/index.php?katnr=5&dzialnr=0
&artnr=0

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-06-13 22:28:09

Temat: Re: endoproteza za granicą?
Od: "regen" <r...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:670a.000001bd.448f18e3@newsgate.onet.pl...
> Mój tata cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów, kwalifikuje się do
> endoprotezy stawu biodrowego, lekarz zapisał go w kolejke na zabieg na
> luty
> 2008, do tego czasu pewnie silne leki przeciwbólowe wykończą mu wątrobe
> lub
> nerki. To jakiś absurd, usługa wirtualna, dobrze że nie każą kobietom w
> ciąży
> rodzić w 15 miesiącu ciąży ze względu na kolejkę do łóżka szpitalnego.
> Czy ktoś z Państwa orientuje się czy można pojechać np. do Niemiec, poddać
> się
> zabiegowi a rachunek przedstawić NFZ do refundacji? Jeśli tak to gdzie
> najlepiej jechać na taki zabieg?

Z tego co wiem , zabiegi za granicą są refundowane tylko, kiedy są
zabiegami koniecznymi , pilnymi. Nie sądzę ,żeby NFZ zwrócił koszty
planowej implantacji protezy z zagranicy - kilka - kilkanaście tysięcy
Euro.

Pozdrawiam
regen

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-06-13 22:47:11

Temat: Re: endoproteza za granicą?
Od: "Marek Li" <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jagna" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e6n9d9$ci8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <w...@p...onet.pl> w wiadomo?ci do grup dyskusyjnych
> napisał:6...@n...onet.pl...
>> Mój tata cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów, kwalifikuje się do
>> endoprotezy stawu biodrowego, lekarz zapisał go w kolejke na zabieg
>> na
> luty
>> 2008, do tego czasu pewnie silne leki przeciwbólowe wykończ? mu
>> w?trobe
> lub
>> nerki. To jaki? absurd, usługa wirtualna, dobrze że nie każ? kobietom
>> w
> ci?ży
>> rodzić w 15 miesi?cu ci?ży ze względu na kolejkę do łóżka
>> szpitalnego.
>> Czy kto? z Państwa orientuje się czy można pojechać np. do Niemiec,
>> poddać
> się
>> zabiegowi a rachunek przedstawić NFZ do refundacji? Je?li tak to
>> gdzie
>> najlepiej jechać na taki zabieg?

Jak na razie, to wiadomo mi o jednej sprawie, w której do Trybunału
Sprawiedliwości (Europejskiego) wniosła sprawę
siedemdziesięcioparoletnia Angielka (chyba też o ortopedyczną operację,
którą wykonała za granicą. Trybunał wydał wyrok, który nakazywał
refundację leczenia za granicą (czy też wydanie takiej zgody), jeśli w
kraju nie ma mozliwości przeprowadzenia jej w czasie jak określali
uzasadnionym medycznie (lub coś w tym stylu).
Niedawno czytałem o tym chyba w kurierze Medycyny Praktycznej. Ale teraz
nie mogłem znaleźć?
Rozumiem ten wyrok Trybunału jako wskazujący na kierunek działania.
Najpierw zgłoszenie do NFZ po zgodę, później operacja. Wydaje mi się, że
poddanie się operacji i oczekiwanie zwrotów może dać oręż NFZowi, który
zawsze może wtedy twierdzić, że czas oczekiwania nie był długi, a jeśli
nawet był, to w innym miejscu był krótszy, więc nieuzasadnione jest
refundowanie.
--
Marek Li