Użytkownik Tadeusz Smal <s...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych

> a ja musialem chyba komus podpasc(?)
> :)
> w nocy w Buku padalo
> nawet spore kaluze byly rankiem
> w Poznaniu kaluze byly jeszcze wieksze
> a u mnie ( po drodze) na panderozie zadnych kaluz
> tyle ze z drogi sie nie kurzylo
> :(

Tadeusz, sposób na deszcz jest prosty (i daawno sprawdzony):

"... kiedy w 1789roku po srogiej zimie przyszła suchy wiosna, uznano, że to
musi być jakieś złe licho. Ekonom z Zagości koło Pińczowa spędził wszystkie
kobiety ze wsi i po cztery skrępowane wrzucał do wody celem otrzymania
rychłego deszczu. Te, które nie tonęły uznano za czarownice i oskarżono o
zadawanie się z czartem. Skazano je na chłostę dotąd, dopóki nie spadnie
deszcz. (...) Pierwsze krople deszczu spadły następnego dnia."

Ale uważaj bo:
"W obronie kobiet stanęli księża. Pleban z Płońska z ambony zaatakował
domorosłych sędziów czarownic, a gdy zaczęli protestować, jednemu z nich
obił gębę, inni zdołali uciec przed rozsierdzonym proboszczem"

Czyli deszcz masz załatwiony, tylko zabezpiecz się przed proboszczami (jakiś
ochraniacz szczęki lub tym podobne).

:-)Pozdrawiam
p...@r...pl



> z pozdrowienimi i usmiechami
> _hehehe
>
> ps. jade podlewac
> :(
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>