jagusia <j...@p...com> napisała:
> pewnie tak. ale lepiej jesli podchodzimy do niej jak do tabula rasa?

Być może początkowo tak, ale czy szybko nie otrzymujemy wielu, wielu
informacji?

> nie mozemy od razu sadzic ze jest zla.

Oczywiście :-) :-)


> > Jasne, że chce się by druga osoba nie zawiodła, szczególnie w ważnych i
> > trudnych momentach. Ale gdy jednak zawiedzie, to czy nei jest to duży i
> > trudny egzamin dla nas. Jak sie zachowamy? Jak zareagujemy? Jak będziemy
> > dalej iść przez zycie?
>
> dales mi wiele do myslenia. przez pytania ktore zadales.

To chyba dobrze :-) :-)

> nie staramy sie zaglaskac na smierc.. a obserwowac i uczyc sie co jest dla
> niej najbardziej odpowiednie.

Hm... To chyba bywa dosyć indywidualne... Obawiam się, iż są osoby, które
"zagłąskują" nei zdając sobie z tego sprawy...

Serdeczności z Lublina
Marek