Data: 2000-02-14 05:38:29
Temat: Odp: kolezanka
Od: "Czarek" <c...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiesia Karpowicz:
> Moj maz po nocy ( no prawie - bo o 11-tej) pojechał na dworzec po
> kolezanke z innego miasta, ktora przyjechala w interesach. Znaja sie z
> czasow studiow.....
No dobra, a gdyby to byl kolega? Zmienia cos?
Jesli tak to zwykla zazdrosc i 'ograniczone' zaufanie.
Pozdrawiam.
--
Czarek
|