Data: 2002-11-05 14:11:19
Temat: Odp: palenie (strrasznie długie)
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Renya <renya @ poczta.fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aq8ie3$vt3$...@t...icpnet.pl...
> Czy ja dobrze rozmumiem? Ona wchodzi piętro wyżej, żeby sobie popalić?
> W takim razie pytanie - co pani tu robi, pod własne drzwi zapraszam.
Pewnie
> już to mówiłaś.
Jako osoba towarzysząca. Bez towarzystwa sąsiada z mojego piętra kopci na
swoim poziomie. Jedyne wyjście zamordować sąsiada, albo ożenić, ale wtedy
albo się wyprowadzi i będzie spokój, albo sprowadzi palaczkę i będzie ich 3.
> Dla mnie też najlepsze jest zagracenie się jakimś syfem w okolicy
> mieszkania, starymi pralkami itp, w tym syfie jeszcze dołożyć coś
> śmierdzącego.
Problem w tym, że oni siadają na schodach w pobliżu moich drzwi. Schody
czymś wysmarować? Ale w ten sposób sobie też zrobię koło pióra.
Nie mam pomysłu, luuuudzie, nie mam pomysłu.
A.
|