Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!orion.cst.tpsa.pl!ne
ws.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Majka" <m...@z...szczecin.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
References: <3...@p...onet.pl> <9...@g...newsgate.pl>
<86m8d2$oid$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
Subject: Odp: powój ...i inne pnącza - rodochiton
Lines: 22
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Message-ID: <A_Cj4.7981$Hi2.175971@news.tpnet.pl>
Date: Wed, 26 Jan 2000 13:52:32 GMT
NNTP-Posting-Host: 195.116.25.98
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 948894752 195.116.25.98 (Wed, 26 Jan 2000 14:52:32 MET)
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Jan 2000 14:52:32 MET
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:12702
Ukryj nagłówki
Pierwszy raz ujrzałam rodochiton w Szwajcarii, zwiedzając Muzeum Polskie
koło Zurichu ( chyba w Rapperswill ). Oniemiałam, bo roślina była
niesamowita. Rosła na dworze w donicy w kompozycji z czymś innym.
Zwieszające się " tulipanowe" dzwonki w kolorze różowo-fioletowym i wyłażące
z nich długie czarne 'kutasiki' otoczone białymi pylmikami. Całość wiotka i
delikatna - pnącze. Urwałam kawałeczek, by rozmnożyć, ale się nie udało
ukorzenić.Następnej wiosny w niemieckim hipermarkecie (w Polsce) znalazłam i
kupiłam torebkę jego nasion. Wykiełkowały tylko dwie rośliny, ale rosły
wspaniale. Trzymałam je na dworze w donicy, prowadząc po drabince.Kwitły
całe lato, a jesienią poszły do domu. Szczęśliwie przezimowały i żyły
jeszcze jedną wiosnę, aż uschły podczas mojego wyjazdu w upalne lato. U
oglądających je budziły zaciekawienie i powszechny podziw. Jeżeli masz
okazję dostać lub kupić roślinkę lub nasiona, to polecam.
Pozdrawiam. Majka
Użytkownik basia <b...@p...gliwice.pl>
> A dodatkowo mam pytanie: czy ktokolwiek próbował uprawiać pnącze o
nazwie Rodochiton? (za pisownię nie ręczę)
> Pozdrawiam, Basia.
|