« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-21 09:36:37
Temat: Re: [prawie OT] Kupilam Claudie i nerwy mi puscily..."Gosia" <G...@b...org> wrote
> Tzn. ja wiem, ze to tak dziala - tylko ciagle sie dziwie, dlaczego? Czy
> wynika z tego, ze te gazetki czytaja same zakompleksione dziewczyny? ;-)
> Prosze nie rzucac gromow, sama bylam dlugo jednym wielkim kompleksem i
> jeszcze mi sporo zostalo :-) Ale nigdy nie chcialam przy pomocy kremu
> "wypiekniec do poziomu" jakiejkolwiek slawy :-)
No, mi sie wydaje, ze slawa po prostu pociaga i intryguje i byc moze kobiety
chca w sobie poczuc choc namiastke tej slawnej osoby. Cos w stylu: mam taki
sam krem jak XY, ale fajnie. A do niektorych slaw ciezko jest sie
"dostosowac". Np. gdzies tam Malgorzata Foremniak chwalila jakis krem (albo
podklad, nie pamietam) Kanebo (chyba tak sie to pisze) i mowila o nim, ze co
prawda jest drogi, ale ona wydalaby te pieniadze, bo warto. Kiedys chyba na
grupie cos bylo, ze ten krem kosztuje ponad 1000 zl (!!), ale nie jestem
pewna, czy to o te firme chodzilo. Jesli tak, to upodobnienie sie po pani
Malgorzaty jest dla mnie nieosiagalne nawet w marzeniach :-)) Moze ja bym
nawet chciala wypiekniec do poziomu slaw, ale one uzywaja tak drogich
rzeczy, ze chyba sobie podaruje :))
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-23 11:20:23
Temat: Odp: [prawie OT] Kupilam Claudie i nerwy mi puscily...
Użytkownik Kruszynka <l...@w...pl> w wiadomości do grup
> No, mi sie wydaje, ze slawa po prostu pociaga i intryguje i byc moze
> kobiety chca w sobie poczuc choc namiastke tej slawnej osoby.
No wlasnie, ale mnie intryguje, jakie to sa kobiety :-) Bo popatrz - Ty, ja
czytamy babskie pisma, a nas to nie pociaga :-)
> Np. gdzies tam Malgorzata Foremniak chwalila jakis krem (albo
> podklad, nie pamietam) Kanebo (chyba tak sie to pisze) i mowila o nim, ze
> co prawda jest drogi, ale ona wydalaby te pieniadze, bo warto.
Takie gadanie wszelkich gwiazd i gwiazdeczek mnie irytuje - one doskonale
wiedza, ze nieliczna grupe stac na takie fanaberie, a zachowuja sie, jakby w
ogole nie zyly w tym kraju. Traci mi to takim zalosnym podkreslaniam wlasnej
"wyjatkowosci".
> Kiedys chyba na
> grupie cos bylo, ze ten krem kosztuje ponad 1000 zl
Ja tez czasem sobie pozwalam na cos drozszego, z wyzszej polki, ale jesli
pomysle, ile za tysiac zlotych moglabym kupic wspanialych ksiazek... Nie
wydalabym tyle na krem za Chiny :-)
Pozwolilam sobie na drozszy podklad, bo wiem, ze codziennie smaruje nim te
moja piekna, mieszana, z wielkimi porami gebusie ;-) Na krem tez dam pare
zlotych wiecej, i moze w przyszlosci, jak mnie stac bedzie, to jakis
porzadny przeciwzmarszczkowy tez kupie. Ale szczerze mowiac, szkoda mi
wydawac tyle kasy na jakis cien czy blyszczyk, kiedy rownie dobry moge kupic
za 10 zlotych.
> Moze ja bym
> nawet chciala wypiekniec do poziomu slaw, ale one uzywaja tak drogich
> rzeczy, ze chyba sobie podaruje :))
A ja, gdybym miala te pieniadze, to wolalabym spedzic caly dzien w kinie
albo kupic te wszystkie ksiazki, obok ktorych przechodze czesto z
westchnieniem :-)) Albo kupic jakis wspanialy prezent mojemu ukochanemu
(oczywiscie z dziedziny komputerowej, hihi :-)
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 08:42:51
Temat: Re: [prawie OT] Kupilam Claudie i nerwy mi puscily..."Gosia" <G...@b...org> wrote
> No wlasnie, ale mnie intryguje, jakie to sa kobiety :-) Bo popatrz - Ty,
ja
> czytamy babskie pisma, a nas to nie pociaga :-)
He he, ja sie czuje przy moich kolezankach bardzo meska :)))
No, nie, zartuje oczywiscie. Po prostu tak jest :)
> Pozwolilam sobie na drozszy podklad, bo wiem, ze codziennie smaruje nim te
> moja piekna, mieszana, z wielkimi porami gebusie ;-) Na krem tez dam pare
> zlotych wiecej, i moze w przyszlosci, jak mnie stac bedzie, to jakis
> porzadny przeciwzmarszczkowy tez kupie. Ale szczerze mowiac, szkoda mi
> wydawac tyle kasy na jakis cien czy blyszczyk, kiedy rownie dobry moge
kupic
> za 10 zlotych.
No wlasnie. Chyba cala sztuka polega na tym, zeby z morza kosmetykow
wybierac dobre rzeczy, a juz najlepiej, jesli sa przy okazji tanie. :)
> A ja, gdybym miala te pieniadze, to wolalabym spedzic caly dzien w kinie
> albo kupic te wszystkie ksiazki, obok ktorych przechodze czesto z
> westchnieniem :-)) Albo kupic jakis wspanialy prezent mojemu ukochanemu
> (oczywiscie z dziedziny komputerowej, hihi :-)
O rany, a co ja bym chciala kupic :)) Lista bylaby baaaaardzo dluga :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 18:43:20
Temat: Odp: [prawie OT] Kupilam Claudie i nerwy mi puscily...
Użytkownik Kruszynka <l...@w...pl> w wiadomości do grup
> No, nie, zartuje oczywiscie. Po prostu tak jest :)
A mnie to intryguje, bo jestem upierdliwa :-) Powinnam zostac socjologiem
;-)
> No wlasnie. Chyba cala sztuka polega na tym, zeby z morza kosmetykow
> wybierac dobre rzeczy, a juz najlepiej, jesli sa przy okazji tanie. :)
To tym lepiej i zgadzam sie z tym w calej rozciaglosci :-)
> O rany, a co ja bym chciala kupic :)) Lista bylaby baaaaardzo dluga :)
Moja tez - ciekawe, czyja dluzsza ;-)
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |