Data: 2002-11-24 16:01:26
Temat: Odp: sen jawny
Od: "Nawrocki" <n...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
We wcześniejszym poście, podając tą teorię, która większości z was wydała
się iście fantastyczna, zapomniałem dodać o wątku psychologicznym. O tuż,
moje twierdzenie nie opiera się na tym, że mamy urojenia typu kruk przy
śmietniku, ale że wyczuwając nie bezpieczeństwo, nasza nieświadomość wysyła
pewne sygnały świadomości, czy raczej podświadomości, która z kolei
oddziałowuje na świadomosć.
Ów kruk nie jest zatem urojeniem, jakąś fata morganom czy zwidą.
Prawdopodobnie tego kruka spotykam codziennie, jednak tylko w dniu, gdy mam
spotkać biletera, ów kruk jest bardziej wyraźny i dostrzegalny dla mych
zmysłów.
Dlaczego kruk jest symbolem biletera? Bileter jest najogólniej nazywany
kanarem, dlatego kanar wiąże się z krukiem, bo mają podobnie surowy
wydźwięk.
A więc w sytuacji, gdy kumuluje się we mnie lęk przed kanarem, zostaje on
rozładowany przez rozjaśnienie mi kruka na widbnokręku świata. Wtedy też lęk
tłumiony zostaje rozładowany. Taka sama sytuajca zachodzi podczas snu
zwykłego, tylko że w tym wypadku libido zostaje rozładowane przez niejawną
treść marzenia sennego.
zapewne to co napisałem wyda wam się nie jasne, ale to pewnie dlatego, że
teoria ta nie wpełni została jeszcze sformuowana i kuleje w niej
terminologia.
N.
|