Strona główna Grupy pl.sci.psychologia sen jawny

Grupy

Szukaj w grupach

 

sen jawny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-24 13:21:17

Temat: sen jawny
Od: "Nawrocki" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chciałbym przedstawić teorię Jawnego Snu Symbolicznego. Aby teoria była
jasna, zacznę od wyjaśnienia, w jaki sposób interpretuję terminy: jawny i
sen. A więc przez pojęcie jawny rozumiem świadomą czynność psychiczną, co
jest chyba zrozumiałe dla wszystkich. Jeśli zaś chodzi o sen, to wyjaśniania
jest trochę więcej. Zacznę od wprowadzenia nowego terminu, a mianowicie
jawnego snu. Zmuszam, więc was teraz do rozpoznawania dwóch rodzajów snów:
jawnych i niejawnych. Niejawny sen, to ów sen, który śni nam się w nocy, nad
którego treścią nie możemy zapanować, (pomimo, iż zdarza nam się czasem
śnić, że jesteśmy świadomi we śnie, iż śnimy). Sen jawny z kolei, to ten
sen, którego dotyczy ta teoria. Posłużę się najpierw przykładem:
Pan N. wstaje rano, ubiera się i wychodzi do pracy. Co kilka dni przechodząc
obok śmietnika widzi kruka, który mu się przygląda. Pan N. domyśla się, że
kruk coś symbolizuję, bowiem czytał kilka pozycji psychologii analitycznej.
W pewnym momencie pan N. łączy fakt ukazywania mu się kruka z kontrolą
biletów w tramwaju i w ten sposób dochodzi do wniosku, że kruk symbolizuje
biletera.
Ta dość naiwna historyjka nie jest bynajmniej wyssana z palca i dobrze
ukazuje to, co chcę wam przedstawić. Pan N. to oczywiście ja i mnie
dotyczyła to historia. Zapytacie, 'Co to wszystko jest?' To nowe spojrzenie
na świat symboli.
A więc sen jawny, to sen, który śni nam się świadomie, a którego źródło tkwi
w nieświadomości. Muszę jeszcze dodać, że ów pan N. jeździ tramwajem bez
ważnego biletu, co powoduje w jego psychice lęk; obawę przed bileterem. Ta
obawa zostaje tłumiona w nieświadomości, aby nie doskwierała psychice
podczas przemieszczania się tramwajem. Wszystko jednak, co jest tłumione,
musi zostać rozładowane i dzieje się to najczęściej podczas snu, tego
nocnego snu. Teoria snu jawnego, to teoria mówiąca o tym, że owe stłumione
lęki mogą zostać rozładowane przez symbole, które zapowiadają sytuację
stresogenną. Tak, więc mój sen jawny wyraża symbol kruka, który ma znaczenie
'bileter'. Mój lek zostaje rozładowany, gdyż jestem informowany o
zbliżającym się niebezpieczeństwie.
Ująłem to wszystko bardzo ogólnikowo, gdyż chce wam to przedstawić w sposób
prosty, byście mogli się wypowiedzieć na ten temat.


N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-24 16:01:26

Temat: Odp: sen jawny
Od: "Nawrocki" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

We wcześniejszym poście, podając tą teorię, która większości z was wydała
się iście fantastyczna, zapomniałem dodać o wątku psychologicznym. O tuż,
moje twierdzenie nie opiera się na tym, że mamy urojenia typu kruk przy
śmietniku, ale że wyczuwając nie bezpieczeństwo, nasza nieświadomość wysyła
pewne sygnały świadomości, czy raczej podświadomości, która z kolei
oddziałowuje na świadomosć.
Ów kruk nie jest zatem urojeniem, jakąś fata morganom czy zwidą.
Prawdopodobnie tego kruka spotykam codziennie, jednak tylko w dniu, gdy mam
spotkać biletera, ów kruk jest bardziej wyraźny i dostrzegalny dla mych
zmysłów.
Dlaczego kruk jest symbolem biletera? Bileter jest najogólniej nazywany
kanarem, dlatego kanar wiąże się z krukiem, bo mają podobnie surowy
wydźwięk.
A więc w sytuacji, gdy kumuluje się we mnie lęk przed kanarem, zostaje on
rozładowany przez rozjaśnienie mi kruka na widbnokręku świata. Wtedy też lęk
tłumiony zostaje rozładowany. Taka sama sytuajca zachodzi podczas snu
zwykłego, tylko że w tym wypadku libido zostaje rozładowane przez niejawną
treść marzenia sennego.

zapewne to co napisałem wyda wam się nie jasne, ale to pewnie dlatego, że
teoria ta nie wpełni została jeszcze sformuowana i kuleje w niej
terminologia.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-24 19:17:13

Temat: Re: sen jawny
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Fantazjowanie w półśnie jest tylko zabawą.
Sen najlepiej jest zostawić w jego naturalnej formie.
Znaczenie twojego snu najlepiej zinterpretujesz ty sam.

--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-25 07:17:12

Temat: Re: sen jawny
Od: "Aleksander Nabaglo" <a...@i...ap.krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!

On Sun, 24 Nov 2002 14:21:17 +0100, Nawrocki wrote:

> Pan N. wstaje rano, ubiera się i wychodzi do pracy. Co kilka dni przechodząc
> obok śmietnika widzi kruka, który mu się przygląda. Pan N. domyśla się, że
> kruk coś symbolizuję, bowiem czytał kilka pozycji psychologii analitycznej.
> W pewnym momencie pan N. łączy fakt ukazywania mu się kruka z kontrolą
> biletów w tramwaju i w ten sposób dochodzi do wniosku, że kruk symbolizuje
> biletera.
> Ta dość naiwna historyjka nie jest bynajmniej wyssana z palca i dobrze
> ukazuje to, co chcę wam przedstawić. Pan N. to oczywiście ja i mnie
> dotyczyła to historia. Zapytacie, 'Co to wszystko jest?' To nowe spojrzenie
> na świat symboli.
Synchronicznosc (czyli znaczaca koincydencja,
zajmowal sie tym Carl Gustaw Jung, razem z fizykiem
Paulim, napisali o tym ksiazke:
"Synchronicity - an acausual connectivity principle"
(o ile dobrze pamietam)
)

> stresogenną. Tak, więc mój sen jawny wyraża symbol kruka, który ma znaczenie
> 'bileter'. Mój lek zostaje rozładowany, gdyż jestem informowany o
> zbliżającym się niebezpieczeństwie.
Co do kruka, to
mozesz sobie poczytac o ideach
Carlosa Castanedy,
np:
http://sustainedaction.org

--
A
.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-29 19:39:43

Temat: Re: sen jawny
Od: "Albert" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chciałbym przedstawić teorię Jawnego Snu Symbolicznego. Aby teoria była
> jasna, zacznę od wyjaśnienia, w jaki sposób interpretuję terminy: jawny i
> sen. A więc przez pojęcie jawny rozumiem świadomą czynność psychiczną, co
> jest chyba zrozumiałe dla wszystkich. Jeśli zaś chodzi o sen, to
wyjaśniania
> jest trochę więcej. Zacznę od wprowadzenia nowego terminu, a mianowicie
> jawnego snu. Zmuszam, więc was teraz do rozpoznawania dwóch rodzajów snów:
> jawnych i niejawnych. Niejawny sen, to ów sen, który śni nam się w nocy,
nad
> którego treścią nie możemy zapanować, (pomimo, iż zdarza nam się czasem
> śnić, że jesteśmy świadomi we śnie, iż śnimy). Sen jawny z kolei, to ten
> sen, którego dotyczy ta teoria. Posłużę się najpierw przykładem:
> Pan N. wstaje rano, ubiera się i wychodzi do pracy. Co kilka dni
przechodząc
> obok śmietnika widzi kruka, który mu się przygląda. Pan N. domyśla się, że
> kruk coś symbolizuję, bowiem czytał kilka pozycji psychologii
analitycznej.
> W pewnym momencie pan N. łączy fakt ukazywania mu się kruka z kontrolą
> biletów w tramwaju i w ten sposób dochodzi do wniosku, że kruk symbolizuje
> biletera.
> Ta dość naiwna historyjka nie jest bynajmniej wyssana z palca i dobrze
> ukazuje to, co chcę wam przedstawić. Pan N. to oczywiście ja i mnie
> dotyczyła to historia. Zapytacie, 'Co to wszystko jest?' To nowe
spojrzenie
> na świat symboli.
> A więc sen jawny, to sen, który śni nam się świadomie, a którego źródło
tkwi
> w nieświadomości. Muszę jeszcze dodać, że ów pan N. jeździ tramwajem bez
> ważnego biletu, co powoduje w jego psychice lęk; obawę przed bileterem. Ta
> obawa zostaje tłumiona w nieświadomości, aby nie doskwierała psychice
> podczas przemieszczania się tramwajem. Wszystko jednak, co jest tłumione,
> musi zostać rozładowane i dzieje się to najczęściej podczas snu, tego
> nocnego snu. Teoria snu jawnego, to teoria mówiąca o tym, że owe stłumione
> lęki mogą zostać rozładowane przez symbole, które zapowiadają sytuację
> stresogenną. Tak, więc mój sen jawny wyraża symbol kruka, który ma
znaczenie
> 'bileter'. Mój lek zostaje rozładowany, gdyż jestem informowany o
> zbliżającym się niebezpieczeństwie.
> Ująłem to wszystko bardzo ogólnikowo, gdyż chce wam to przedstawić w
sposób
> prosty, byście mogli się wypowiedzieć na ten temat.

witam.
wedlug mnie kazda teoria jest dobra. mozesz nazywac to snem jawnym lub
dowolnie inaczej.
temat ciekawy, wiec wtrace sie do dyskusji dodajac swoje spostrzezenia.

mozg ludzi to bardzo skomplikowany i przede wszystkim 'glodny' twor. Bez
przerwy chce sie uczyc, bez przerwy rejestruje wszelakie sygnaly ktore do
niego docieraja (wybiorczo) i a co ciekawsze gdy nie dociera do niego nic
ciekawego, godnego zainteresowania - sam wymysla sobie roznie rzeczy na
bazie wczesniej odebranych i zapamietanych bodzcow (stad biora sie sny,
marzenia i fantazje, rozmyslania). To dzialanie jest na tyle silne, ze sam
potrafi wymyslec i wmowic sobie rzeczy ktore tak naprawde sie nie wydarzyly,
lub naciagnac rzeczywistosc (stad wszelakie choroby psychiczne, lęki, trema,
deja vu). Jego dzialanie opiera sie na zasadzie skojarzen wybranych bodzcow
odebranych wczesniej. A dlaczego?

Poniewaz mozg jest najbardziej skomplikowanym tworem ktory znamy, i musi sie
liczyc z ograniczonoscia rzeczy ktore moze zapamietac, wiec logiczne jest ze
natura obdarzyla go w mechanizmy ktore odbierane informacje beda maksymalnie
'kompresowac' (podobnie jak w komputerach). Probuje wiec zwiazac ze soba jak
najwiecej bodzcow odebranych w ostatnim czasie w jeden symbol, ktory jest
polaczeniem nie tylko kruka z kanarem, ale rowniez z wieloma innymi
zarejestrowanymi i wymyslonymi symbolami (lęk, obawa, śmietnik, praca,
autobus....).
Symbol ten staje sie podstawą do budowania innych bardziej zlozonych
symboli, ktore sie wzajemnie przeplataja i tworza jakby 'graf' powiazan. Ten
graf jest budowany przez cale zycie, przez co stajemy sie w miare uplywu
czasu coraz madrzejsi i myslimy coraz szerzej i bardziej abstrakcyjnie.

Wszystko jest pieknie, jesli odbierane sa wylacznie przyjemne bodzce i
bezstresowe zycie, wtedy nowo powstajace symbole i skojarzenia w mozgu sa
rowniez przyjemne i staja sie baza dla nastepnych. Tacy ludzie to optymisci.
Nawet gdy zdarzy im sie cos nieprzyjemnego, ginie momentalnie w natloku
wielu innych przyjemnych rzeczy, ktore byly odebrane wczesniej...

..echh, nie chce mi sie dalej filozofowac.. ide na piffko... czas na jakies
przyjemniejsze bodzce niz pisanie na grupach... ;)

Zdrowko
Albert













› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-29 21:58:21

Temat: Odp: sen jawny
Od: "Nawrocki" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Synchronicznosc (czyli znaczaca koincydencja,
> zajmowal sie tym Carl Gustaw Jung, razem z fizykiem
> Paulim, napisali o tym ksiazke:
> "Synchronicity - an acausual connectivity principle"
> (o ile dobrze pamietam)


ależ co ty.... bibliografię junga mam już dawno za sobą... to była podstawa
zrozumieć jego mit

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy to ma sens?-zwiazek (bez)przyszlosciowy
Wrażliwość
Podsumowanie watku "ja w sprawie samobojstwa"
wywiad srodowiskowy - co robicie ???
Jak zakochuje się facet?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »