A czy ja sie moge podczepic?
Tydzien temu upadlam,noga srednio bolala.Po jakis dwoch godzinach
spuchla.Pojechalam na ostry dyzur,zrobiono rtg i wykluczono zlamanie,na
podstawie wygladu nogi stwierdzono,ze nastapilo naderwanie torebki stawowej
i zalecono mi gips na 3 tygodnie.
Pierwsze dwa dni nie obciazalam nogi.Potem niestety juz musialam,bo od
poniedzialku musialam chodzic na zajecia.
Kustykam wiec codziennie dosc duzo.Noga zupelnie mnie nie boli,tylko jesli
wiecej chodze to czuje ja,ale to nie jest bol.
Czy uwazacie ze to rzeczywiscie byl tak powazny uraz,ze trzeba gipsu na 3
tygodnie? Wizyte u ortopedy mam dopiero 18.11 czyli juz po planowanym
terminie zdjecia gipsu.Nie chce sobie zaszkodzic ani za krotkim ani za
dlugim trzymaniem na nodze gipsu,zwlaszcza,ze mi on w dojazdach zawadza...
Od poniedzialku jezdze na magnetoterapie.Moze macie jakies sugestie jakie
zabiegi rehabilitacyjne warto by wziasc?
Z gory dzieki za odpowiedzi.
agra