Data: 2002-02-06 13:38:08
Temat: Odp: xieża,kościół i takie tam ...
Od: k...@w...pl (koryntianin)
Pokaż wszystkie nagłówki
> From: Adamu
> > A wiec nie jestem w bledzie. "Szczegolne przypadki" i "zagrozenie zycia"
> to
> > zupelnie inna sprawa.
> Jak inna?!
Nie zawsze chrztu moze dokonac osoba swiecka a TYLKO w szczegolnym
przypadku.
> I powiedz mi skąd masz pewność, że tę zasadę wymyślił Bóg? Przecież nie
> wiesz tego na 100%!!!
A ty masz 100% pewnosc, ze danej zasady Bog nie wymyslil?!
> Nie chcesz ryzykować, czyli co? Masz ślepo ufać księżom i w głoszone przez
> nich "prawdy"? A nie słyszałeś nic o błędach Kościoła Katolickiego, za
które
> między innymi przepraszał Papież?
A jaka alternatywe mi dajesz? Stworzenie wlasnej sekty, ktora uwzglednialaby
tylko te czesc kultu chrzescijanskiego, ktora mi odpowiada?
> To powiedz mi jeszcze w takim razie, po co Bóg dał ludziom rozum? Chyba
> między innymi po to, aby umieli odróżnić co jest dobre a co złe!
Od poczatku swiata ludzie maja z tym problemy i potrzebuja kaplanow, zeby
ich w tym wspomagali.
> A nie ryzykując co zyskuję??
Jest o wiele wieksza szansa, ze nie zlamiesz 'prawdziwie bozego' prawa.
> Wyrzuty sumienia, że nie dałem na zbudowanie
> kolejnej świątyni kolejnych 100 zł?! Jakbym nie widział księży i ich
> samochodów mógłbym uwierzyć we wszystko co mówią.
Fakt, ze ksieza jezdza drogimi samochodami i buduja efektowne swiatynie nie
swiadczy o tym, ze to co mowia nie pochodzi od Boga.
> I jeszcze jedno: czy gdy postępujesz
> zgodnie z własnym sumieniem, tzn gdy jesteś dobry dla innych ludzi, to czy
> to nie najbardziej się liczy w oczach Boga, a nie jakieś tam chrzty, czy
> inne rytuały?
Nie mam zielonego pojecia. Bog jest niepoznawalny. Skad mam wiedziec czy
moje 'dobre' postepowanie jest w jego oczach wazniejsze niz rytual, ktory
nakazal stosowac tysiaclecia temu i ktory od tego czasu kultywowali wszyscy
moi przodkowie. Moze jesli go nie przestrzegam ze swojej buty przeciwko
klerowi to nie jestem wcale takim dobrym czlowiekiem?
> jeśli chcesz jeszcze o tym porozmawiać to zapraszam na GG
> mój numer 32047
Niestety, ucze sie do egzaminu i nie mam czasu na takiego pozeracza czasu,
jak GG :( Wole juz liste dyskusyjna. Moze kiedy indziej.
koryntianin
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|